Puławska policja publikuje portret pamięciowy oszusta i prosi o pomoc w jego odnalezieniu. Mężczyzna podał się za pracownika gazowni i wyłudził od jednej z mieszkanek miasta kilkaset złotych.
Do zdarzenia doszło 19 lipca. Mężczyzna przekonał jedną z mieszkanek Puław, że zakłada w bloku czujniki dymu i gazu. Nie przedstawił się ani nie miał przy sobie dokumentów. Twierdził jednak, że jest obowiązek posiadania takich czujników i każdy właściciel mieszkania musi je mieć. Potem przykleił do ściany urządzenie i zażądał opłaty. Po otrzymaniu pieniędzy wyszedł. Dopiero wtedy kobieta zorientowała się, że mogła paść ofiarą oszustwa.
– Mieszkanka Puław, po rozmowie z sąsiadami ustaliła, że historia z obowiązkiem montaży czujników nie ma pokrycia w rzeczywistości, więc skontaktowała się ze spółdzielnią mieszkaniową. Przedstawiciel spółdzielni poprosił o pomoc spółkę gazowniczą, której pracownik jednoznacznie określił zamontowane urządzenie, jako stary, nieczytelny i bezużyteczny czujnik dymu, a nie gazu – informuje podkomisarz Ewa Rejn-Kozak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
Kobieta postanowiła zgłosić sprawę na policję.
Portret pamięciowy sprawcy jest dostępny na stronie puławskiej policji. Jeżeli ktoś rozpoznaje mężczyznę, proszony jest o kontakt pod nr 47 812 33 35 lub 47 812 32 90.
RyK / opr. LysA
Fot. KPP Puławy