Robił skarpetki, teraz chce wydać książkę. Proboszcz zbiera środki na remont zabytkowego kościoła

img 20210830 142743 2021 08 30 200210

Na kolejny pomysł pozyskania pieniędzy na remont zabytkowego kościoła w Starym Bublu wpadł proboszcz parafii w Gnojnie. Ksiądz Marcin Chudzik, który zasłynął robieniem skarpetek na drutach, teraz zamierza wydać książkę.

Na jakim etapie jest zbiórka pieniędzy, które będą przeznaczone na remont XVIII-wiecznego drewnianego kościoła pw. św. Jana Ewangelisty? – W tej chwili Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego dało połowę tego, o co wnioskowaliśmy, czyli 70 tysięcy złotych – opowiada ksiądz Marcin Chudzik. – Patrząc na kosztorysy, które mamy na ten rok – to, co mamy na zbiórce i to, co dało ministerstwo jest wystarczające, żeby pokryć odnowionym szalunkiem trzy z czterech ścian. Na czwartą ścianę z zadaszeniem wejścia głównego brakuje nam około 35 tysięcy złotych – dopowiada.

W całej Polsce było głośno o akcji robienia skarpetek na drutach i potem wystawianie ich na licytację. Dochód ze sprzedaży tych skarpetek trafia na konto zbiórki. Czy w tym roku też możemy spodziewać się, że ksiądz będzie robić te słynne skarpetki? – Jeśli chcemy wykończyć, a brakuje nam 35 tysięcy złotych, to muszę robić skarpetki. Jeśli ten kościół ma być wyremontowany, to muszę skądś pieniądze wziąć – mówi ksiądz Marcin Chudzik.

Kiedy będą wystawiane? – Od połowy listopada prawdopodobnie w tym roku zaczniemy. Tradycyjnie będą różne kolory i wzory. Zobaczymy, co tam będzie do odnalezienia w Internecie i do przerobienia – tłumaczy ksiądz Marcin Chudzik.

– Wzorowy ksiądz. Dba o kościoły. Tutaj przykładowo w tym kościele trzeci raz za mojego życia jest dach zmieniany. Teraz już pokryty jest miedzią, to będzie po wieki – mówi miejscowy wierny. – Zbiera pieniądze. Człowiek obrotny jest po prostu. Ładne skarpetki, wzory takie eleganckie. Bubel Stary stał się znany za sprawą księdza Marcina – dodaje.

– Popieram całą siłą tę inicjatywę i zastanawiam się, czy nie dać księdzu na aukcję moich prac krzyżykowych – wypowiada się wierna. – Mam dużo wyszytych obrazów. Ten kościół w Starym Bublu jest dla mnie bardzo ważny, bo tu byłam chrzczona, brałam ślub, tu moja córka była chrzczona. Także jestem całym sercem za nim – dopowiada.

– Parafia liczy niecałe 500 osób na stałe zameldowanych i w większości są to rolnicy lub dawni rolnicy, którzy nie mają takich środków, żeby wyłożyć jako parafia, wspólnota nawet na wkład własny do jakichkolwiek projektów – tłumaczy ksiądz Marcin Chudzik. – Te skarpetki więc powstają też po to, żebyśmy mieli jakiś zasób własnych środków, żeby nawet się ratować w takim momencie, jak na przykład z jakieś dotacji dostajemy 50 procent tego, o co wnioskowaliśmy – wyjaśnia.

Ksiądz wpadł też na inny pomysł zbierania środków na remont kościoła – chodzi o napisane przez księdza rozważania. – Te rozważania powstały na prośbę kierowników Pielgrzymki Drohiczyńskiej na Jasną Górę, żeby posłużyły jako taka forma kazań każdego dnia pielgrzymom duchowym, którzy z różnych racji nie mogli pójść na pielgrzymkę, a gromadzili się w swoich parafiach na wieczornym nabożeństwie. Mając więc już gotowy tekst, stwierdziłem, że może warto to wydać w formie książki, jako takiej cegiełki na dalsze gromadzenie funduszy – mówi ksiądz Marcin.

– Przejeżdżam przez miejscowości Gnojno oraz Stary Bubel jako rowerzysta i fan tras rowerowych – mówi turysta. – Myślę, że jest to fajna inicjatywa, żeby zadbać o zabytki po drodze, bo to też ubogaca kulturowo. Można zatrzymać się, pokontemplować, poobserwować, zainteresować się. Przez Bubel i Gnojno wiedzie słynna trasa Green Velo, którą zresztą sam jadę. Fajnie jak są takie miejsca, w których można się zatrzymać. Bardzo dużo natury, dużo zabytków, ciekawych ludzi można spotkać po drodze  – dodaje.

– Stałem się znany. Nawet dzisiaj na spotkaniu kapłańskim jeden ksiądz mówił, że ma do wyremontowanie kościół i chyba przyjedzie do mnie się uczyć skarpetek. Powiedziałem, że nie wiem, czy dwóch księży się zmieści na niebie, którzy robią skarpetki. Myślę, że każdy sposób pozyskania funduszy i w pewien sposób podziękowania tym, którzy nam jakieś ofiary przesyłają, jest dobry – mówi ksiądz Marcin Chudzik.

Kościół pw. św. Jana Ewangelisty został wzniesiony w 1747 roku i służył różnym wyznaniom. Początkowo unitom, potem prawosławnym, a od 1946 roku należy do Kościoła rzymskokatolickiego. Dodajmy, że z dotychczasowych zbiórek między innymi wymieniono stolarkę okienną, a także dach.

Wszyscy, którzy chcą wesprzeć remont kościoła, mogą to zrobić poprzez stronę zbiorkadlajana.pl.

MaT / opr. WT

Fot. Małgorzata Tymicka

Exit mobile version