Msza święta i barwny korowód rozpoczęły w Baranowie dożynki powiatu puławskiego. Na kilkudziesięciu stoiskach prezentują się poszczególne gminy, koła gospodyń wiejskich i twórcy ludowi.
– Praca na roli jest specyficzna i zależy od wielu czynników, nie tylko pogodowych – mówi starosta puławski, Danuta Smaga. – Cały czas jest pandemia. Rolnicy borykają się też z problemami na skupie. Mają kłopoty, żeby uzyskać dobre ceny za swoje plony. Nie było w tym roku suszy, przymrozków na wiosnę, jak to było w poprzednich latach. Jednak ostatnie opady, dosyć intensywne dały się rolnikom we znaki – dopowiada.
– W ostatnich latach obserwujemy duże zmiany w rolnictwie – zauważa wójt gminy Baranów, Roman Grzelak. – Te drobne gospodarstwa, które trwały, stricte rodzinne, zostały wyparte przez specjalistyczne. Są gospodarstwa produkujące mleko, jest produkcja zbożowa i produkcja owoców miękkich – dodaje.
– U nas oprócz wystroju dawnej wiejskiej chaty mamy na przykład ciekawy przedmiot wykorzystywany w polu podczas żniw – opowiada dyrektor Gminnego Domu Kultury w Markuszowie Sławomir Łowczak. – To taka specjalna polna kołyska. Z takich 7 grubo ciosanych drążków tworzono taką bardzo praktyczną kołyskę. Wykorzystywało się prześcieradło, które też służyło do młócenia cepami, które również są u nas na stoisku. Dziecko było wtedy na widoku, bezpieczne, nie wypadało. Specjalnie przywiązana płachta na tak zwanej kolibce powodowała to, że matka miała dziecko na oku. Świetnie się ono czuło, było trochę w cieniu zabezpieczone – tłumaczy.
Dożynki powiatu puławskiego odbywają się na błoniach przy ulicy Puławskiej w Baranowie. Patronat honorowy nad tym wydarzeniem objął prezydent Andrzej Duda.
ŁuG / opr. WT
Fot. Łukasz Grabczak