Stanisław Burza został powołany do kadry reprezentacji Polski na długim torze. Doświadczony zawodnik w ubiegłym roku zajął trzecie miejsce podczas rundy Grand Prix na długim torze w Rzeszowie. W rozmowie z Radiem Lublin opowiada o kulisach powołania do reprezentacji oraz planach na 2021 rok.
Michał Mielnik, Radio Lublin: Jakie to było uczucie zostać powołanym do kadry reprezentacji Polski?
Stanisław Burza, reprezentant Polski w żużlu na długim torze: Na pewno dla każdego sportowca zaszczytem jest reprezentowanie barw narodowych. Jestem zadowolony z faktu, iż został doceniony mój dobry występ w zeszłorocznym finale Grand Prix w Rzeszowie.
Po starcie w Rzeszowie w 2020 roku i bardzo dobrym trzecim miejscu, chodziły słuchy, że w 2021 roku możesz wystartować w całym cyklu Grand Prix na długim torze.
Miałem nadzieję, że otrzymam stałą „dziką kartę”, bo niewiele brakowało mi do utrzymania się w cyklu. Niestety tak się nie stało.
Podczas konferencji w Tarnowie na której ogłoszona została kadra, mówiliście, że chcecie potrenować na długich torach. Jak obecnie wygląda sytuacja treningów i jakie macie plany?
4 sierpnia spotykamy się na zgrupowaniu kadry w czeskich Pardubicach celem odbycia treningów i integracji. Teraz największym wyzwaniem będzie wyjazd na treningi na długi tor i trenowanie na dużym obiekcie, dopasowanie motocykli, sprawdzenie swoich możliwości i dyspozycji, ponieważ mamy już duży przestój od zawodów.
Jakie stawiacie sobie cele na te zawody?
Na pewno nikt nie będzie na nas wywierał dużej presji. Wiemy, co do nas należy i co mamy zrobić. Będziemy jechać o jak najlepszy wynik. Potraktujemy to jako dobrą zabawę, ale wiemy z własnego doświadczenia, że ta zabawa się skończy, gdy wyjedziemy na tor.
Dziękuję bardzo za rozmowę i życzę powodzenia.
Dziękuje również. Chciałbym pozdrowić wszystkich kibiców, którzy trzymają za mnie kciuki. Pragnę podziękować wszystkim osobom oraz firmom dzięki którym mogę dobrze przygotować się do nadchodzących zawodów.