Czwarta zawodniczka igrzysk olimpijskich we wspinaczce sportowej i rekordzistka świata w konkurencji na czas Aleksandra Mirosław odebrała gratulacje za świetny występ w Tokio.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Spotkanie Aleksandry Mirosław z Jarosławem Stawiarskim
Zawodniczka lubelskiego klubu Kotłownia przyznaje, że już niebawem czeka ją start w mistrzostwach świata, który rozpocznie przygotowania do kolejnych igrzysk.
– Teraz, w tym okresie 6 tygodni, przede wszystkim skupiamy się na podtrzymaniu tego, co mieliśmy w Tokio. Również na posprawdzaniu mojej kondycji zdrowotnej, jak wygląda palec po takim obciążeniu, czy tam się nic nie dzieje, zobaczyć czy z resztą stawów, mięśni jest wszystko w porządku, aby dostać zielone światło. Jeszcze 3 lata to ciało musi wytrzymać – wyjaśnia Aleksandra Mirosław.
– To jest dyscyplina dopiero debiutująca na igrzyskach, ale bardzo popularna na świecie – podkreśla marszałek województwa lubelskiego, Jarosław Stawiarski. – To jest powód do dumy i do tego, że możemy naprawdę promować Lubelszczyznę poprzez wspinaczkę i panią Aleksandrę. Na tym nam chyba wszystkim zależy.
W Tokio Aleksandra Mirosław startowała w kombinacji składającej się z trzech konkurencji. Na igrzyskach w Paryżu po zmianach w programie będzie mogła już wystąpić tylko w „czasówce”, w której się specjalizuje.
AR / opr. AKos
Fot. Piotr Michalski