Polscy biegacze zajęli piąte miejsce w sztafecie 4×400 m podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. Biało-czerwoni w finale uzyskali czas 2.58,46. Zwyciężyli Amerykanie.
Polacy biegli w finale w składzie: Dariusz Kowaluk (pochodzący z Komarówki Podlaskiej), Karol Zalewski, Mateusz Rzeźniczak, Kajetan Duszyński. Ich czas jest drugim wynikiem w historii polskiej lekkiej atletyki.
Od pierwszej zmiany biało-czerwoni plasowali się w okolicach 5-6 miejsca. Po drugiej zmianie Zalewski przekazał pałeczkę Rzeźniczakowi na trzeciej pozycji, ale po zejściu do wewnątrz nie udało mu się obronić tego miejsca. W końcówce wyraźnie osłabł i Duszyński wyruszył na ostatnie 400 m z wyraźną stratą do pierwszej trójki. Walczył dzielnie, ale nie dał rady przesunąć się na pozycje medalowe.
Zwyciężyli Amerykanie wynikiem 2.55,70. Drugie miejsce zajęła sztafeta Holandii – 2.57,18, a brąz zdobyli reprezentanci Botswany – 2.57,27.
– Jestem zadowolony z osiągniętego przez syna wyniku – mówi ojciec lekkoatlety z Komarówki Podlaskiej Mirosław Kowaluk. – Drużyna zdobyła piąte miejsce na cały świat. Chłopcy na pewno byli zmęczeni po wczorajszym biegu. Dziewczyny miały dzień więcej odpoczynku. Jest dobrze, cieszę się nawet z piątego miejsca. Czekam na powrót syna do domu. Sam jeszcze nie wie, kiedy przyjedzie. Na pewno po igrzyskach będzie miał jakiś odpoczynek. Choć syn nigdy nie odpuści treningów. Cieszę się. Należało mu się to za tyle lat treningów.
Pochodzący z Komarówki Podlaskiej Dariusz Kowaluk ma na swoim koncie złoty medal zdobyty na igrzyskach w Tokio w sztafecie mieszanej 4×400 m.
Przed dzisiejszym startem polskiej sztafety męskiej z sukcesem zakończyła swój bieg polska sztafeta kobiet 4×400 metrów. Nasze zawodniczki zajęły drugie miejsce.
RL / IAR / PAP / MaT / opr. WM
Fot. PAP/Leszek Szymański