W Tomaszowie Lubelskim postanowiono walczyć z nieuczciwymi mieszkańcami domów jednorodzinnych i oznaczono pojemniki na odpady naklejką z liczbą osób zamieszkujących dane gospodarstwo. Miasto liczy, że to pomoże w uszczelnianiu systemu gospodarki odpadami.
– Powstał pomysł umieszczenia naklejek na pojemnikach na odpady niesegregowane w zabudowie jednorodzinnej, które informują o liczbie zadeklarowanych osób na danej posesji. Pomysł ten wprowadzono w życie z początkiem sierpnia tego roku. Miało to na celu sprawdzenie poprawności złożonych deklaracji – opowiada o pomyśle Edyta Puźniak, referent ds. gospodarki odpadami w tomaszowskim magistracie.
– Naklejki tylko w części spełnią swoją rolę, dlatego że nie uczciwi ludzie w dalszym ciągu będą kombinować. Moim zdaniem to potrzebne są jeszcze bardziej wyrywkowe kontrole dla tych, którzy są nierzetelni, nieuczciwi. Powinno się wprowadzać jakieś kary – mówi mieszkaniec. – Zastanawiam się, czy to jest zgodne z RODO. W moim przypadku, jak mieszkam sama, czy to nie jest informacja dla złodziei, jakichś różnych oszustów – dodaje mieszkanka.
– Pomysł umieszczenia naklejek spowodowany został ciągle malejącą liczbą mieszkańców, a co dziwne, wzrostem odpadów komunalnych dostarczanych do nas na bazę segregacji – tłumaczy Wiesław Drążek, wiceprezes zarządu Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Tomaszowa Lubelskiego. – Jest wzrost o 224 tony. Jest to bardzo zastanawiające. Celem umieszczenia naklejek na pojemnikach jest wyeliminowanie nieprawidłowości. Za osoby niepłacące muszą ponosić koszty osoby, które uczciwie płacą – tłumaczy.
– Trudno jest w tej chwili powiedzieć mi w tym zakresie, czy naklejanie naklejek na koszach uszczelni system. Nie wszyscy do tego tematu podejdą uczciwie. Ci, co zachowali się w sposób niewłaściwy, będą dalej się tak zachowywać, czyli po prostu nie zmienią deklaracji na ilość osób faktycznie zamieszkałych – mówi mieszkaniec Tomaszowa.
– Nie wszyscy mieszkańcy są świadomi tego, że w momencie zgonu, urodzenia, przemeldowania bądź wymeldowania dane nie są przekazywane z Urzędu Stanu Cywilnego. Należy przyjść i wypełnić ponownie deklarację na odbiór odpadów komunalnych – tłumaczy Edyta Puźniak. – Osoby są w stanie bardziej sprawdzić, czy mają poprawnie złożone deklaracje zarówno na plus, jak i na minus. Jeżeli mają za dużą płacę za liczbę osób, to mogą zmienić tę deklarację. Jeżeli będziemy mieć w systemie więcej osób widniejących, to koszty rozbiją się na większą liczbę osób. Wtedy te ceny nie będą musiały być podnoszone – wyjaśnia.
– Naklejki na kosze są przydatne, bo też chcę pokazać mieszkańcom, że jestem uczciwa, nie mam nic do ukrycia. Ile zadeklarowałam, tyle mam osób w domu – wypowiada się mieszkanka. – Chciałabym, żeby każdy traktował naklejki u siebie na posesji tak samo, jeżeli podchodzi do tego rzetelnie. Nikt nie powinien mieć żadnych problemów z nimi – dodaje.
– Teraz czekamy na efekty tego. Z tego, co mi wiadomo, bo rejestr prowadzi Urząd Miasta Tomaszów, osoby się zgłaszają i poprawiają deklaracje. Oczywiście na plus. Na chwilę obecną widzimy, że to zmierza w dobrym kierunku – dopowiada Wiesław Drążek.
Akcja naklejania pojemników zakończyła się 16 sierpnia. Od początku miesiąca wpłynęło już 61 deklaracji, w tym 41 z gospodarstw jednorodzinnych.
AP / opr. WT
Fot. nadesłane