Piłkarze Motoru Lublin w niedzielę sprawili swoim sympatykom przykrą niespodziankę, przegrywając w 5. kolejce rozgrywek II ligi w Siedlcach z tamtejszą Pogonią 2:4. Na dodatek trzy bramki stracili w ciągu zaledwie 6 minut.
Trener Marek Saganowski zdaje sobie sprawę z błędów popełnionych przez swoich podopiecznych. – Popełniliśmy dużo błędów w obronie, dużo błędów po kontratakach. Dziwię się, że tak to wyglądało. To nie był ten plan, który mieliśmy realizować. Ale ten zespół się jeszcze buduje i dlatego tak to wygląda, że jeden mecz jest OK, a drugi gorszy. To wszystko się rodzi w dosyć mocnych bólach. Zobaczymy, jak to będzie. Przed nami kolejne ciężkie spotkanie wyjazdowe, tym razem z Olimpią Elbląg.
Motor zagra w Elblągu z Olimpią 30 sierpnia.
Media klubowe Motoru Lublin / AR
Fot. archiwum