Wojsko rozpoczęło w środę budowę ok. trzymetrowego płotu na granicy polsko-białoruskiej w regionie Zubrzycy Wielkiej w województwie podlaskim. Docelowo ma on mieć ok. 180 km i zabezpieczyć lądowy odcinek granicy.
– Wzmacniamy granice! Żołnierze rozpoczęli budowę ogrodzenia na granicy polsko-białoruskiej. Płot zwiększy jej szczelność i znacznie utrudni próby nielegalnego przekraczania – napisał minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak w środę popołudniu na Twitterze. Zamieścił też zdjęcia, na których widać żołnierzy stawiających stalowe słupy przyszłego ogrodzenia.
Jak wyjaśniło Ministerstwo Obrony Narodowej, powstające na granicy z Białorusią ogrodzenie będzie stanowić „uzupełnienie istniejącego już ponad 130-kilometrowego odcinka zapory drutowej i jej wydłużenie o kolejne odcinki”. MON dodał, że będzie to płot o wysokości 2,5 m zbudowany z drutu ostrzowego. – Ogrodzenie zbudują żołnierze jednostek Wojska Polskiego; nie jest planowane zatrudnianie cywilnych wykonawców – poinformowało ministerstwo.
W poniedziałek po południu szef MON Mariusz Błaszczak poinformował, że jeszcze w tym tygodniu rozpocznie się budowa płotu na granicy polsko-białoruskiej.
Wzmacniamy granice! Żołnierze rozpoczęli budowę ogrodzenia na granicy polsko-białoruskiej. Płot zwiększy jej szczelność i znacznie utrudni próby nielegalnego przekraczania. pic.twitter.com/QRZMzK2CZI
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) August 25, 2021
Na wtorkowej konferencji prasowej po spotkaniu z przedstawicielami Straży Granicznej, Wojska Polskiego i Policji w placówce Straży Granicznej w Kuźnicy premier Mateusz Morawiecki pytany był, kiedy dokładnie powstanie ogrodzenie. – Prace rozpoczną się już w najbliższych dniach, natomiast potrwają na pewno kilka, kilkanaście tygodni. Będziemy zabezpieczać na samym początku ten odcinek, który jest najłatwiejszy do nielegalnego przejścia, a trudniejszy do nadzorowania, czyli odcinek lądowy. Z naszej liczącej 418 km granicy białoruskiej, to jest ok. 180-190 km. Od niego zaczynamy – powiedział Mateusz Morawiecki.
W Usnarzu Górnym (Podlaskie), na granicy po stronie białoruskiej, od kilkunastu dni koczuje grupa cudzoziemców. Osoby te nie są wpuszczane do Polski, granicę zabezpiecza Straż Graniczna i żołnierze, jest tam też policja. Według ostatnich informacji podawanych przez SG, grupa koczujących liczy 24 osoby.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. @mblaszczak / Twitter