– W Zamościu wszystkie punkty szczepień – stacjonarne i mobilne – zostały objęte wzmocnionym nadzorem policji – poinformował Robert Gmitruczuk, wicewojewoda lubelski. Powołano też zastępczy punkt w miejsce tego, który został podpalony.
Na poniedziałkowej konferencji prasowej wojewoda poinformował, że wszystkie punkty szczepień na terenie województwa zostaną zabezpieczone przed atakami wandalizmu – dotyczy to punktów stacjonarnych i mobilnych. Policja ma wzmocnić nadzór nad ich bezpieczeństwem.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Punkt szczepień w Zamościu po podpaleniu
Robert Gmitruczuk poinformował, że po ataku na stację sanitarno-epidemiologiczną oraz punkt szczepień w Zamościu został zorganizowany zastępczy punkt, w którym będzie można kontynuować szczepienia mieszkańców miasta. Jak wyjaśnił, są do niego dowożone szczepionki, bowiem te, które były przechowywane w zaatakowanym punkcie, zostały zniszczone.
Wicewojewoda zachęcał mieszkańców, by nie rezygnowali ze szczepień. – Te punkty są bezpieczne i zabezpieczone przez odpowiednie służby – zapewnił.
Do pożarów doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Ogień wybuchł nocą w mobilnym punkcie szczepień na Rynku Solnym w Zamościu. Zapaliło się jedno z pomieszczeń kontenera w którym spłonęło wyposażenie. Zniszczone zostały także szczepionki. Kilkanaście minut później pożar pojawił się w budynku powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej przy ulicy Peowiaków.
CZYTAJ: Atak na zamojski punkt szczepień i sanepid. Policja opublikowała nagranie z monitoringu
Sprawcę zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu. Policja prosi o kontakt osoby, które rozpoznają mężczyznę na publikowanym nagraniu lub posiadają istotne informacje na temat tego przestępstwa. Jak poinformował w Zamościu minister zdrowia Adam Niedzielski, osoba, która pomoże złapać sprawcę, otrzyma nagrodę w wysokości 10 tys. zł.
Podczas konferencji prasowej w Zamościu, minister zdrowia Adam Niedzielski, stwierdził, że w Zamościu: „Doszło do aktu terroru, który jest skierowany nie tylko wobec osób, które pracują w powiatowej inspekcji sanitarnej, ale także wobec państwa”.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Minister zdrowia w podpalonej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Zamościu
Szef resortu zdrowia powiedział, że atak na siedzibę sanepidu nastąpił po wylewie hejtu internetowego. W jego ocenie media społecznościowe są opanowane przez środowisko antyszczepionkowców. – Mieliśmy do czynienia z kampanią fake newsów, z kampanią oszczerstw, kłamstw, które po prostu były puszczane w eter. Ich dementowanie, które w zasadzie jest niemożliwe przy takim natłoku informacji, prowadziło absolutnie nie do podjęcia dyskusji, tylko prowadziło do coraz większych oszczerstw, coraz większej eskalacji, również agresji w sieci – powiedział.
CZYTAJ: Minister Niedzielski o ataku w Zamościu: Doszło do aktu terroru wobec państwa [ZDJĘCIA i WIDEO]
Niedzielski zapowiedział też, że pracownicy punktów szczepień będą traktowani jak funkcjonariusze publiczni. – Chciałbym, i to będzie zrobione w trybie pilnym, żeby pracownicy punktów szczepiennych byli traktowani tak jak funkcjonariusze publiczni, w tym znaczeniu, że podlegają specjalnej ochronie prawnej i każde zagrożenie, każda groźba, każdy akt agresji wobec tych pracowników będzie karany ze szczególną surowością – powiedział szef Ministerstwa Zdrowia.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Piotr Michalski