1350 projektów, rekord Polski i Noblista. Za nami wielkie święto lubelskiej nauki

kra 1659 2021 09 24 202004

Aleja Lubelskiej Nauki, międzynarodowe sympozjum dla młodych naukowców, noblista i wielu znakomitych gości na XVII Lubelskim Festiwalu Nauki. Uczelnie oraz kilkadziesiąt instytucji współtworzących wydarzenie, udostępniły uczestnikom blisko 1350 projektów. Gospodarzem festiwalu był UMCS.

– „Nauka bez granic. Enjoy science” to hasło tegorocznego festiwalu, a zgodnie z nim stawiamy na charakter międzynarodowy, granic nie uznający, a jednocześnie podkreślający zadowolenie z bawienia się nauką – podkreśla prof. Radosław Dobrowolski, rektor UMCS.

ZOBACZ ZDJĘCIA: Syrenka na gąsienicach i trenażer czołgowy. Nietypowe pojazdy na XVII Lubelskim Festiwalu Nauki

Jak dobrze bawić się nauką wiedzą najmłodsi, którzy pod kierunkiem Anny Bukowskiej z Uniwersytetu Dziecięcego UMCS. Podczas pikniku naukowego pobili rekord Polski na największy polimer. – Objętości tego slime’a wyszło 314,18 kg, a w biciu rekordu brało udział 48 osób. Było mokro, klejąco, a później coraz bardziej się to wszystko wiązało – mówi Adrian Gomółka z Biura Rekordów Polski.

ZOBACZ ZDJĘCIA: Piknik Naukowy w Lublinie

Podczas tegorocznej edycji festiwalu, stawiającej akcent na umiędzynarodowienie, z publicznością spotkały się takie znakomitości świata nauki, jak laureat nagrody Nobla w dziedzinie chemii, prof. Robert Huber oraz jeden z ojców kryptografii kwantowej prof. Charles Bennett. W ramach festiwalu odbyło się także sympozjum międzynarodowe dla młodych naukowców.

– Wzięli w nim udział doktoranci z Polski, Włoch, Czech, Słowacji, a także Turcji. Częścią sympozjum była debata, poruszająca zagadnienia związane ze współpracą doświadczonych naukowców z młodymi adeptami nauki, a także możliwości międzynarodowej współpracy dydaktycznej – tłumaczy prorektor do spraw nauki i współpracy z zagranicą Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, prof. Bartosz Sołowiej. – Naukowiec nie jest w stanie sam prowadzić badań. Potrzebne są badania multidyscyplinarne. Badania prowadzone przez jedną osobę niestety nie przebiją się do końca, jeśli mówimy o całym świecie i odkryciach, które są potrzebne nam wszystkim, żeby pokazać, że Polska znaczy dużo na arenie międzynarodowej. Była też mowa o współpracy pomiędzy naszymi lubelskimi uczelniami. Mamy Związek Uczelni Lubelskich, jako grupa prorektorów do spraw nauki przygotowaliśmy szereg rozwiązań, które już od nowego roku akademickiego będą mogły wejść w życie – dodaje.

Oprócz setek zrealizowanych na uczelniach projektów odbyły się także wydarzenia kulturalne, jak premiera filmu o lubelskich starodrukach, czy Aleja Lubelskiej Nauki, prezentująca wizerunki 25 najznamienitszych naukowców z pięciu publicznych uczelni Lublina. Niezwykłym wydarzeniem była też Symfonia Nauki, czyli multimedialny pokaz fontann na placu Litewskim w Lublinie. W tym przedsięwzięciu wziął udział Chór Akademicki UMCS. Po raz pierwszy tekst Isaaca Newtona został zaaranżowany i wykonany przez chór.

ZOBACZ ZDJĘCIA: XVII Lubelski Festiwal Nauki: otwarcie „Alei lubelskiej nauki”

– Było to prawykonanie zarówno w Polsce, jak i na świecie – informuje profesor Urszula Bobryk, dyrygent i dyrektor artystyczny Chóru Akademickiego UMCS. – To niezwykłe zaproszenie do wykonania utworu arcytrudnego. Trudności tekstowe to była jedna kwestia, natomiast chór musiał zinterpretować ten trudny tekst matematyczny, który został przetłumaczony, po łacinie. Mam nadzieję, że efekt końcowy jest dobry – dopowiada.

ZOBACZ ZDJĘCIA: Pokaz „Symfonia nauki” na rozpoczęcie XVII Lubelskiego Festiwalu Nauki

Dziś (24.09) już podsumowanie festiwalu. W Akademickim Centrum Kultury i Mediów Chatka Żaka odbyła się gala zakończenia XVII Lubelskiego Festiwalu Nauki. Uświetnił ją występ znakomitego zespołu Włodek Pawlik Trio.

Podczas gali nagrodzonych zostało pięciu naukowców/popularyzatorów nauki z uczelni publicznych organizujących Lubelski Festiwal Nauki. W trakcie wydarzenia nastąpiło także przekazanie statuetki Lubelskiego Festiwalu Nauki organizatorowi kolejnej edycji, Uniwersytetowi Przyrodniczemu w Lublinie.

SzyK / opr. LysA

Fot. archiwum

Exit mobile version