Należało się spodziewać, że wraz ze zbliżającym się rozpoczęciem nowego roku akademickiego i zapowiedzianym przez największe uczelnie powrocie do trybu stacjonarnego, zaczną się poszukiwania mieszkań czy pokoi na wynajem.
Studenci, którzy przewidywali, że w październiku wrócą do normalnych, a nie zdalnych zajęć, te poszukiwania zaczęli już w lipcu. Wtedy mogli znaleźć znacznie więcej przystępnych ofert niż ci, którzy czekali do września. A tych, którzy jeszcze zwlekają z decyzją, licząc na oferty „last minute”, może spotkać spore rozczarowanie.
Fot. pixabay.com