Prognozujemy, że pod koniec września będziemy na poziomie 1000 zakażeń koronawirusem dziennie – powiedział we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski. Zaznaczył przy tym, że taka sytuacja nie oznacza „automatyzmu wprowadzania obostrzeń”.
Szef Ministerstwa Zdrowia na konferencji prasowej w Karpaczu był pytany o sytuacje epidemiczną w Polsce. Minister poinformował, że według prognoz pod koniec września będzie około 1000 zakażeń dziennie.
– To jest o tyle ważna bariera, że w modelach, które dotyczą efektywnego funkcjonowania służb sanitarnych, przyjmuje się, że w skali Polski ten poziom oznacza możliwość pełnego kontrolowania ognisk zakażeń – powiedział Niedzielski.
Zaznaczył, że taka sytuacja nie oznacza jednak „automatyzmu wprowadzania obostrzeń”.
Jak wskazywał, patrząc na doświadczenia krajów zachodnich, liczba zakażeń nie jest najważniejszym parametrem branym pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o obostrzeniach. Powiedział, że o wiele ważniejszym parametrem jest liczba hospitalizacji. – Tych hospitalizacji jest o 40-50 procent mniej przy analogicznej liczbie zakażeń, które były w poprzednich falach. Dlatego ta liczba 1000 nie ma żadnego magicznego charakteru. Jest ona raczej z naszego punktu widzenia taką granicą, o której możemy mówić, że na pewno do tego poziomu służby sanitarne mają możliwość skutecznego kontrolowania ognisk – podkreślił szef MZ.
Dodał, że do ostatniego wzrostu zakażeń należy podchodzić ostrożnie, gdyż obecnie wykonywanych jest też więcej testów niż w wakacje.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało we wtorek 7 września o 406 nowych zakażeniach koronawirusem (w tym 41 w województwie lubelskim) i o śmierci 13 osób z COVID-19. Tydzień temu, 31 sierpnia, było 285 nowych zakażeń, a dwa tygodnie temu, 24 sierpnia, zanotowano 233 przypadki.
Łącznie od 4 marca 2021 roku, gdy wykryto w Polsce pierwsze zakażenie wirusem SARS-CoV-2, potwierdzono 2 891 071 przypadków. Zmarły 75 392 osoby z COVID-19.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. archiwum