Nawet o 200 procent więcej mogą zapłacić za wynajem lokali lokatorzy mieszkań komunalnych będących własnością Zakładu Gospodarki Lokalowej w Białej Podlaskiej. Podwyżki, które są zróżnicowane i zależą od wielu czynników, mają obowiązywać od przyszłego roku.
Najemcy kamienic przy ulicy Prostej nie kryją swojego oburzenia.
– Bardzo uderzyła nas podwyżka czynszu o ponad 200 procent. Mieszkania ZGR-u w starych budynkach mocno różnią się standardem od lokali w blokach – zaznacza jedna z najmujących. – To mieszkania, które były wycenione na 2 zł za metr kwadratowy za czynsz, czyli użytkowanie lokali. W tej chwili czynsz ma wynieść ok. 7 zł. Łatwo policzyć, że to ponad 200 procent podwyżki. Za czynsz płacę ok. 150 zł. Za sam metraż wyniesie on później około 450 zł. Ludzie wymienili na własny koszt okna, drzwi. Warunki życia w tych mieszkaniach są po prostu tragiczne. Od lat nie ma remontów.
– Mieszkam w mieszkaniu komunalnym od 30 lat. Ludzie i tak nie mają pieniędzy. Z czego mają żyć? Za co mamy płacić, jak to się wszystko sypie? – pyta kolejny najemca.
– W zimę po ścianach leci woda. Ściany są czarne. I za to żądają tyle pieniędzy? – dodaje następny z najmujących.
– W ostatnim czasie wysłaliśmy do naszych mieszkańców pisma informujące o zmianie stawki bazowej czynszu – mówi Wojciech Chilewicz, prezes Zarządu Zakładu Gospodarki Lokalowej. – Stawka bazowa czynszu zmieniła się z kwoty 4,70 na 7,40 zł. Wynika to z konieczności remontów, jakie musimy przeprowadzić w zasobie mieszkaniowym, a także z innych względów. Obecna stawka bazowa i czynsze, które z niej wynikają, nie pokrywają kosztów utrzymania zasobu. Jest możliwość starania się o dodatek mieszkaniowy, który jest liczony od dochodu rodziny. Dodatkowo dla osób o bardzo niskich dochodach jest ustawowo przewidziana możliwość zmniejszenia czynszu, ale to już w odrębnych przepisach.
– Weźmy przykładowo mieszkanie 35-metrowe, za które do chwili obecnej płaciło się ok. 2 zł za metr kwadratowy. Jeżeli teraz to mieszkanie będzie po 6 zł, to nadal będzie 180 zł czynszu. Czy jest to dużo? Trudno powiedzieć. Na pewno pozwoli nam to na wygospodarowanie chociaż części środków na niezbędne i konieczne remonty w substancji mieszkaniowej miasta – dodaje Wojciech Chilewicz.
– Ludzie są często nieświadomi podwyżek, które otrzymali, bo podwyżka w niektórych mieszkaniach sięga 30 procent, w niektórych 100 procent, a w innych, tych z najgorszym standardem, 200 i ponad 200 procent. To bardzo dużo – podkreśla jedna z najmujących.
– Podwyżki wyglądają w sposób następujący: kwota bazowa – 7,40 zł – jest podwyższana i obniżana na podstawie różnych czynników – tłumaczy Wojciech Chilewicz. – Zależy to między innymi od położenia budynku, wysokości kondygnacji, czy budynek jest do 5 czy 4 mieszkań, czy jest wielolokalowy. Zależy to też od wyposażenia i stanu technicznego. Trudno stwierdzić jednoznacznie, ile ten czynsz wynosi. Każdy, kto chce dokładnie sprawdzić, czy czynsz został dobrze naliczony, może zwrócić się do nas i wtedy możemy jeszcze raz zweryfikować, czy czynsz został naliczony zgodnie z czynnikami podwyższającymi i obniżającymi, zatwierdzonymi przez uchwałę Rady Miasta.
Najemcy mieszkań należących do Zakładu Gospodarki Lokalowej napisali petycję w sprawie podwyżek czynszów. W tej chwili zbierają podpisy. Pismo z prośbą o interwencję ma być wysłane do bialskich parlamentarzystów.
Dodajmy, że podwyżki czynszów nie dotyczą mieszkań socjalnych, a także będących własnością miasta lub Skarbu Państwa.
W Białej Podlaskiej opłaty za wynajem mieszkań komunalnych należących do ZGL-u nie były podnoszone od 2013 roku.
MaT / opr. WM
Fot. pixabay.com