W Wąwolnicy dobiegają końca uroczystości 43. rocznicy koronacji figury Matki Bożej Kębelskiej.
– Dla nas jest to szczególny moment, bo dokładnie za tydzień zostanie ogłoszony błogosławionym kardynał Stefan Wyszyński, który kiedyś był biskupem lubelskim – przypomina metropolita lubelski arcybiskup Stanisław Budzik. – Jako młody człowiek, studiując na Katolickim Uniwersytecie, przyjeżdżał do Wąwolnicy. Miał tutaj kolegę. Ksiądz studiował na uniwersytecie razem z synem tutejszego organisty. Już wtedy poznał to miejsce i bardzo chętnie tu przebywał. Dziękujemy dzisiaj Bogu, za wstawiennictwem Matki Najświętszej, za tego wielkiego syna Kościoła. Jego pobyty na ziemi lubelskiej były bardzo ważne, bo gdyby nie jego studia i doktorat, który obronił, nie mógłby być biskupem i podjąć się takich wielkich zadań – opowiada.
CZYTAJ: Trwa maryjne święto w Wąwolnicy [ZDJĘCIA i FILM]
Posługujący od 30 lat na Ukrainie biskup charkowsko-zaporoski Jan Sobiło przewodniczył sumie pontyfikalnej w Wąwolnicy.
– Kiedyś piechotą ze Stróży koło Kraśnika, gdzie byłem wikariuszem, przychodziliśmy tutaj w pierwszą niedzielę września – mówi biskup Jan Sobiło. – Dzisiaj bardzo miło wspomnieć te czasy. Przyjechałem podziękować Matce Bożej za opiekę nade mną i tymi, których polecam w modlitwie. Z racji tego, że jestem na Ukrainie już 30 lat, a na terenie naszej diecezji w Donbasie jest wojna, chciałem prosić Maryję o dar spokoju dla wschodniej Ukrainy i całego świata. Dziękuję, że Maryja mnie tam wysłała, żebym głosił Chrystusa na tamtych terenach. Proszę o potrzebne łaski dla Ukrainy, dla naszej ojczyzny w Polsce i dla wszystkich ludzi – dodaje.
Wąwolnica nazywana jest lubelską Częstochową. Co roku tysiące osób pielgrzymuje przed figurę Matki Bożej Kębelskiej, by dziękować za otrzymane łaski i prosić o kolejne.
– Każdy przychodzi tu z pewnymi intencjami – mówią pielgrzymi. – Przybyłem tu poprosić i podziękować. Mam siedmioro wnuków, tak że jest za co dziękować. Przyszłam tu prosić o zdrowie, spokój w rodzinie,w Polsce, na świecie.
– Sanktuarium w Wąwolnicy to także szczególne miejsce dla księży – mówi wikariusz parafii pod wezwaniem Świętej Rodziny w Puławach ksiądz Michał Kłysz. – W jakiś sposób czujemy się tu domownikami. To miejsce jest domem Matki Bożej, a ona wszystkich przyjmuje. Tutaj jest po prostu lżej. Znikają ciężary, bagaże duchowe codzienności. Przychodzę tutaj z wielką radością.
Koronacja figury Matki Bożej Kębelskiej miała miejsce 43 lata temu, w siedemsetlecie objawień, do których doszło w 1278 roku. To okres najazdów tatarskich, a dzięki tym objawieniom najeźdźcy przegrali bitwę pod Kębłem.
ŁuG / opr. WT
Fot. Łukasz Grabczak, film Piotr Michalski