Medycy ze Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie apelują do pacjentów i ich rodzin o szczepienie się przeciw COVID-19. Specjaliści zaznaczają, że przy obniżonej odporności oraz innych chorobach przewlekłych występuje zwiększone ryzyko ciężkiego przebiegu koronawirusa.
W Polsce najmniej zaszczepionych przeciw COVID-19 jest w województwach lubelskim i podkarpackim. Jak poinformował dziś (27.09) minister zdrowia Adam Niedzielski, w tych regionach odnotowuje się także największy wzrost hospitalizacji pacjentów z COVID-19.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Konferencja prasowa na temat szczepień w SPSK1 w Lublinie
– Mamy 80 procent zajętych łóżek – mówi kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii SPSK1 w Lublinie, prof. Mirosław Czuczwar. – To na ogół pacjenci młodzi, niezaszczepieni, z ciężką postacią COVID, czyli taką, która wymaga respiratoterapii bądź terapii pozaustrojowej metodą ECMO. Innych po prostu nie przyjmujemy. Z zasady ktoś, kto trafia na intensywną terapię, to osoba w stanie bezpośredniego zagrożenia życia, spowodowanym chorobą, czyli COVID-19.
– 90 procent naszych pacjentów nie jest zaszczepionych – dodaje kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych SPSK1 w Lublinie, prof. Krzysztof Tomasiewicz. – Praktycznie wszystkie osoby, które były u nas w stanie bardzo ciężkim czy ostatecznie były podłączane do respiratorów, były niezaszczepione. Dopóki nie było szczepionki, to nic nie mogliśmy powiedzieć, ale teraz po prostu opadają nam ręce. Wielu tych zachorowań, jak również śmierci, można było uniknąć. Mam wieloletnie doświadczenie w chorobach zakaźnych. Jeżeli widzę, że ktoś umiera na chorobę, w wypadku której mamy możliwość profilaktyki i mamy szczepionkę, to – jak powiedziałem – opadają ręce.
Lekarze różnych specjalizacji biją na alarm i zachęcają do szczepienia się.
– Nie wygląda to najlepiej. Na 50 zgłaszających się codziennie do kliniki 10 jest zaszczepionych, a nawet mniej niż 10 – zaznacza kierownik Kliniki Hematoonkologii i Transplantacji Szpiku, prof. Marek Hus. – Pacjent upośledzony immunologicznie, z chorobą nowotworową, jest szczególnie narażony na wszystkie infekcje. W dalszym ciągu nie mamy innego rozwiązania jak bierna odporność poprzez szczepienie w sytuacji ponownie narastającej fali zachorowań na COVID.
– Ponadto z danych naukowych wynika, że kobieta ciężarna jest dwukrotnie bardziej narażona na zakażenie koronawirusem – podkreśla kierownik Kliniki Położnictwa i Patologii Ciąży SPSK1, prof. Anna Kwaśniewska. – Nie chciałabym być świadkiem takich sytuacji, jakie przeżyliśmy rok temu: że pacjentka umiera, natomiast mąż przychodzi po wypis z dzieckiem. Co chcę powiedzieć swoim pacjentkom? W czasie ciąży można się szczepić. Nawet są wskazania do szczepienia w drugim, trzecim trymestrze. Uważamy, że podczas pierwszego trymestru, tych 12 tygodni, pacjentka może się nie szczepić. Ale nawet jeżeli zaszczepi się przed zajściem w ciążę, nie obserwuje się żadnych skutków ubocznych w stosunku do dziecka.
– W grupie ryzyka znajdują się także pacjenci onkologiczni, których leczenie obniża odporność – mówi kierownik I Kliniki Ginekologii Onkologicznej i Ginekologii, prof. Jan Kotarski. – Choroby onkologiczne u pacjentów z COVID przebiegają inaczej, ale i COVID przebiega inaczej u chorych onkologicznie. Co możemy uzyskać? Na dzień dzisiejszy wiemy, że jeżeli 80 procent społeczeństwa byłoby wyszczepione, to te 20 procent niezaszczepionych odniosłoby korzyści epidemiologiczne. Prawdopodobieństwo infekcji będzie znacznie mniejsze.
Specjaliści apelują także, aby nie bagatelizować koronawirusa i nie porównywać go do grypy.
– To nie ma nic wspólnego z grypą, może oprócz tego, że czynnik etiologiczny w jednym i drugim przypadku to wirus – tłumaczy prof. Mirosław Czuczwar. – Przykładem może być tu ECMO. Swego czasu wydawało nam się, że ta metoda będzie tak samo skuteczna jak w grypie. Okazało się, że jest. W grypie mieliśmy przeżywalność do 75 procent. W przypadku COVID mamy śmiertelność 75 procent. Można więc powiedzieć, że ta choroba niestety zdecydowanie gorzej poddaje się leczeniu, nawet przy użyciu najbardziej zawansowanych metod terapeutycznych, takich jak ECMO.
Obecnie na intensywnej terapii SPSK1 przebywa 6 pacjentów z COVID-19. Żaden nie jest zaszczepiony.
W województwie lubelskim minionej doby odnotowano 59 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. To drugi najwyższy wynik w kraju, po województwie mazowieckim, gdzie potwierdzono 82 przypadki zakażenia.
ZAlew / opr. WM
Fot. Iwona Burdzanowska