Dom Pomocy Społecznej w Żyrzynie już oficjalnie otwarty. W uroczystościach wzięła udział Pierwsza Dama [FILM i ZDJECIA]

zyrzyn 170921 001 2021 09 17 175154

Dom Pomocy Społecznej w Żyrzynie został oficjalnie otwarty. W uroczystości wzięła udział Pierwsza Dama Agata Kornhauser-Duda.

ZOBACZ ZDJĘCIA: Pierwsza Dama na uroczystościach oficjalnego otwarcia Domu Pomocy Społecznej w Żyrzynie

Placówka pomaga osobom starszym i chorym oferując kompleksową opiekę. Na potrzeby nowego ośrodka zmodernizowano dawny Zespół Szkół.

– Ostatnio dość często odwiedzam województwo lubelskie i widzę, jak ten region się rozwija – mówi Pierwsza Dama Agata Kornhauser-Duda. – Ten rozwój jest bardzo dynamiczny. Powstaje tutaj bardzo wiele różnego rodzaju inwestycji, czego przykładem jest otwierany uroczyście dzisiaj przez nas Dom Pomocy Społecznej w Żyrzynie. Miałam okazję krótko przejść się po placówce i rzeczywiście robi on ogromne wrażenie. Są pięknie urządzone pokoje. Cieszę się, że zostały tutaj stworzone również mieszkania chronione, świetna, bardzo duża sala rehabilitacyjna.

– To nie są stare obiekty, ponieważ były budowane niedawno, choć nie odpowiadały wymogom budynku, który jest przeznaczony dla osób niepełnosprawnych, starszych – mówi Andrzej Bujek, wójt gminy Żyrzyn. – Musiały zostać wybudowane windy, była przeprowadzana pełna termomodernizacja.

– Wyróżnia nas to, że jest to dom pomocy społecznej dla 30 mieszkańców – mówi dyrektor tego miejsca Elżbieta Seredyn. – W związku z powyższym warunki mieszkania są komfortowe. Pokoje są dwuosobowe, z łazienką. Dodatkowo jesteśmy doskonale wyposażeni w sprzęt rehabilitacyjny, w sprzęt zapobiegający wszelkim zakażeniom. To, co nas wyróżnia wśród domów pomocy społecznej to fakt, że prowadzimy mieszkania chronione. Takie domy w naszym województwie są dwa. My prowadzimy tych mieszkań jedenaście i cieszą się one dużą popularnością.

– Mieszkaniec zostaje w domu pomocy społecznej do momentu wskazanego w decyzji, natomiast do mieszkania chronionego dana osoba trafia przede wszystkim dlatego, że przeżywa jakiś kryzys związany z chorobą, niepełnosprawnością czy na przykład sytuacją przemocy w rodzinie. Na dzisiaj na przykład mieszka tam cała rodzina z trójką malutkich dzieci, dwie samotne panie, które z powodu niepełnosprawności już by sobie nie poradziły, ale jeszcze nie kwalifikują się do DPS-u. Przy tych usługach, które świadczymy w mieszkaniu chronionym one sobie doskonale radzą i myślę, że jeszcze tak długo pozostanie – tłumaczy Elżbieta Seredyn

– Mam 70 lat – mówi Jerzy Michałowski. – Do Domu Pomocy w Żyrzynie trafiłem 23 października w bardzo złym stanie fizycznym i psychicznym. Miałem nawet trudności z przewróceniem się samodzielnie na łóżku. Nie chodziłem około 5-6 tygodni i – muszę to wyraźnie podkreślić – dzięki panu rehabilitantowi Radosławowi stanąłem na nogi. Co prawda nie jestem sportowcem-wyczynowcem i nie będę, ale teraz samodzielnie wszystko robię, a wcześniej przemiłe panie wszystko przy mnie robiły.

– Staramy się prowadzić ten dom pomocy na bardzo wysokim poziomie – mówi wójt Andrzej Bujek. – Te rodziny, które są w pewnym sensie zmuszone oddać tu swoich podopiecznych, z racji na ich stan zdrowia, mogą być pewne, że są oni w dobrych rękach

– Jest tutaj kompleksowa opieka, począwszy od zwykłej higieny osobistej, poprzez pomoc psychologiczną. Opieka lekarska jest. Podopieczny właściwie o nic nie musi się martwić, nawet o umówione wizyty u specjalistów. Takie miejsce jest bezcenne. Nie chciałbym go zmieniać – podkreśla Jerzy Michałowski.

Dom Pomocy Społecznej może przyjąć 30 pensjonariuszy. Obecnie przebywa tam 26 osób. To jedyna taka placówka na Lubelszczyźnie prowadzona przez gminę wiejską.

ŁuG/ opr. DySzcz

Fot. Piotr Michalski

Exit mobile version