Gózd: uczniowie rozpoczęli rok szkolny w placówce zniszczonej przez nawałnicę

20210901 100410 2021 09 01 172153

Bez dostępu do sali gimnastycznej i stołówki rozpoczęli rok szkolny uczniowie Szkoły Podstawowej imienia Henryka Sienkiewicza w Goździe w gminie Kłoczew. Stołówka jest remontowana, a sala gimnastyczna czeka na naprawdę po trąbie powietrznej, która przeszła przez ten teren 15 sierpnia.

CZYTAJ: Gózd: nawałnica zniszczyła dach szkoły

CZYTAJ: Gózd: szkoła zniszczona w wyniku nawałnicy ze wparciem Ministerstwa Edukacji

Miejsca do zajęć wychowania fizycznego będzie brakowało, ale kilkanaście dni temu były obawy, że szkoła może w ogóle nie być gotowa do rozpoczęcia roku – mówią rodzice uczniów szkoły w Goździe. – Miejmy nadzieję, że zdalnego nauczania nie będzie. Pogoda nie rozpieszcza, więc nie wiadomo, gdzie będą mieć WF.

Sala została uszkodzona. W części został zerwany dach. Zostały też naruszone uszczelnienia – mówi wójt gminy Kłoczew Zenon Stefanowski. – Są jeszcze przecieki, które na pewno będą się jeszcze pojawiały do momentu kompleksowej naprawy tego dachu. Jak czujemy, w sali jest wilgoć. Sądzimy, że parkiet jest mocno naruszony. W dniu 15 sierpnia na sali stała woda, więc na pewno chwilowo nie będzie udostępniana dla uczniów.

Uczniowie podkreślają, że będą tęsknić za salą, ponieważ lubią gimnastykę i w-f.

– Pierwsza doba była dla mnie i dla wielu mieszkańców zaskoczeniem – mówi Iwona Mroczek, dyrektor Szkoły Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza z oddziałami przedszkolnymi w Goździe. – W pewnym momencie nie wiedziałam, co zrobić, nawet świtała mi myśl, żeby ewentualnie 1 września rozpocząć w trybie zdalnym. Natomiast szczęśliwie wszystko udało się zorganizować tak, żebyśmy mogli przyjąć dzisiaj dzieci. Mamy nakryty dach – to jest nakrycie tymczasowe, zarówno na sali gimnastycznej, jak i na części głównej budynku szkoły. W tym roku szkolnym czeka nas kompleksowa naprawa.

– To było coś strasznego, że szkoła jest zniszczona, ale miejmy nadzieję, że będzie dobrze i dzieci będą do niej chodzić. Czekaliśmy na to i się martwiliśmy, że dzieci nie wrócą do szkoły – mówi jedna z mieszkanek.

– Jak będziemy sobie radzili? Mam nadzieję, że pogoda dopisze, bo jeśli nie, to będziemy się posiłkować korytarzami po to, żeby dzieci miały jakieś zajęcie – mówi Witold Łukasiak, nauczyciel WF. – W tej szkole mamy bardzo mocny klub tenisa stołowego i mam nadzieję, że te remonty zostaną przeprowadzone w szybkim tempie, ponieważ musimy ograniczać się z treningami.

– Liczymy, że jeszcze w tym roku dzięki pieniądzom rządowym uda nam się wyremontować salę – mówi wójt Zenon Stefanowski. – Zgodnie z umową z panem ministrem złożymy 6 września wniosek o uruchomienie środków rezerwy oświatowej subwencji ogólnej na częściowe pokrycie kosztów remontu. Według naszych szacunków te koszty mogą wynieść około 800 tysięcy złotych, bowiem będzie trzeba wymienić pokrycie dachu na budynku szkoły, wyremontować pokrycie i podłogę sali gimnastycznej, a także w salach lekcyjnych, które zostały częściowo zalane – dodaje.

Według zapowiedzi Ministerstwa Edukacji i Nauki resort ma przekazać połowę kwoty potrzebnej na remont, a więc około 400 tysięcy złotych.

ŁuG/ opr. DySzcz

Fot. Łukasz Grabczak

Exit mobile version