Instytut Pamięci Narodowej w Lublinie dotarł do oryginalnych dokumentów niemieckich 4. Pułku Bombowego, który 9 września 1939 roku bombardował Lublin. W dokumentach znajduje się między innymi pełny wykaz wszystkich załóg trzydziestu samolotów Heinkel He 111, będących na wyposażeniu drugiego dywizjonu tego pułku.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Złożenie kwiatów i zapalenie zniczy pod tablicą pamiątkową na Ratuszu
ZOBACZ ZDJĘCIA: Uroczyste spotkanie pamięci przy pomniku Józefa Czechowicza
– Dowódcą 4 pułku był pułkownik Martin Fiebig. Osobiście leciał nad Lublinem, a jego samolot był atakowany przez polskiego myśliwca – mówi dyrektor lubelskiego oddziału IPN Marcin Krzysztofik. – Wiemy, kto bombardował Lublin. Wiemy, że 9 września nad Lublin nadleciał 4. Pułk Bombowy „General Wever” w całej swojej sile, czyli około 90-100 samolotów Heinkel He 111. Samoloty nadlatywały falami – poszczególnymi dywizjonami, eskadrami. Wiemy też, że nad Lublinem dwukrotnie był jeden z pododdziałów 4 pułku, czyli jego drugi dywizjon. On bombardował Lublin już 2 września 1939 roku. Ten sam dywizjon pojawił się nad Lublinem 9 września 1939 roku. Dowodził nim Wolfgang Erdmann.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Reprint albumu ze zdjęciami zniszczonego Lublina
Kapitan Wolfgang Erdmann oraz pułkownik Martin Fiebig 16 września 1939 roku zostali odznaczeni za swoje działania Krzyżem Żelaznym drugiej klasy.
Szacuje się, że w niemieckim bombardowaniu mogło zginąć blisko 1000 mieszkańców miasta. Zniszczonych zostało 60 budynków.
ElKa / opr. WM
Fot. wikipedia.org