W budynku sądu rejonowego w Kraśniku zabarykadował się mężczyzna, który oblał się benzyną i groził podpaleniem – udało się go obezwładnić, nikomu nic się nie stało.
52-latek wszedł do budynku w którym znajduje się siedziba prokuratury i sądu. Oblał się benzyną i groził, że podpali się trzymaną w ręku zapalniczką. 52-latek miał domagać się wydania dokumentów związanych z jego sprawą sądową.
– Otrzymaliśmy zgłoszenie z Centrum Powiadamiania Ratunkowego, że na terenie sądu i prokuratury znajduje się mężczyzna z kanistrem, w którym może być substancja łatwopalna – relacjonuje mł. asp. Paweł Cieliczko z Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku. – Kiedy policjanci dotarli na miejsce, zastali zabarykadowanego mężczyznę w jednym z pomieszczeń przy wejściu budynku. Funkcjonariusze natychmiast zabezpieczyli teren, aby zapewnić bezpieczeństwo osób postronnych. Personel sądu i prokuratury ewakuował się w międzyczasie na zewnątrz. Mężczyzna trzymał w ręce zapalniczkę oraz kanister. Jego zachowanie wskazywało na to, że może ich użyć. Jak udało się wstępnie ustalić, wcześniej polał się zawartą w kanistrze cieczą. Na miejsce zostali skierowani negocjatorzy i kontrterroryści z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. W czasie rozmów policjanci z kraśnickiej komendy, jeszcze przed przybyciem kontrterrorystów, zdołali obezwładnić mężczyznę.
Mężczyzna został przekazany służbom medycznym i trafił do szpitala. Nic mu się nie stało, w zdarzeniu nie ucierpiała też żadna osoba postronna.
Akcja zakończyła się. Teraz okolicznościami zdarzenia zajmie się prokuratura.
TSpi / ElKa / opr. WM
Fot. KWP Lublin