Przed piłkarzami ręcznymi Azotów Puławy rewanżowe spotkanie pierwszej rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej. Przed tygodniem puławianie wygrali u siebie wyraźnie z chorwackim MRK Sesvete 29:21.
Ale bramkarz puławian Mateusz Zembrzycki podkreśla, iż nie można lekceważyć przeciwnika: – Nie zapominajmy, że to jest dwumecz i wszystko się może zdarzyć. Nie możemy w żadnym momencie odpuścić. Jedziemy tam wygrać. Mamy zapas 8 bramek, ale będziemy grali, jak gdyby było 0:0.
Początek rewanżowego meczu w Chorwacji w sobotę, 4 września o godzinie 19:00.
AR / Materiały KS Azoty