43-latek z Lublina notorycznie wycinał katalizatory z zaparkowanych samochodów – sąd zdecydował, że najbliższe miesiące spędzi w areszcie.
Mężczyzna kilka dni temu został nakryty podczas kradzieży przez przechodniów. Usłyszał 8 zarzutów, a policja zarekwirowała narzędzia służące do przestępstw. 43-latek opuścił komisariat, po czym od razu okradł sklep z alkoholem. Markowe trunki sprzedał i kupił sobie nowe narzędzia – podnośnik i nożyce.
Złodziej został zatrzymany w nocy w dzielnicy Ponikwoda. Na leżącego pod samochodem i próbującego wyciąć katalizator mężczyznę, natrafili wywiadowcy z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Sprawcy w warunkach recydywy grozi do 7,5 roku pozbawienia wolności.
TSpi / opr. GRa