Lubelscy dominikanie poświęcili dziś (16.09) nowy nagrobek siostry Róży Wandy Niewęgłowskiej z Trzeciego Zakonu Dominikańskiego. Dziś mija 32. rocznica jej śmierci. Następnie w klasztorze odbyła się msza w intencji beatyfikacji siostry Róży oraz za proszących ją o wstawiennictwo u Boga.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Poświęcenie tablicy nagrobnej siostry Róży Niewęgłowskiej
– Siostra Róża mówiła bardzo dużo o krzyżu, spędziła 40 lat na łóżku z powodu choroby – mówi przeor Klasztoru Ojców Dominikanów w Lublinie, ojciec Krzysztof Modras. – Wtedy odkryła też swoje powołanie. Poprzez ofiarowanie swojego cierpienia i poprzez połączenie tego cierpienia z ofiarą Jezusa Chrystusa jej modlitwa mogła być skuteczna. Rzeczywiście to się sprawdzało. Ludzie gromadzili się w domu pomocy społecznej, w którym siostra Róża Niewęgłowska przebywała. Różni ludzie byli wysłuchiwani. Była bardzo skuteczna np. w proszeniu o potomstwo, pojednaniu rodzin. Są też liczne cuda uzdrowienia z chorób, które przez lekarzy były uważane za nieuleczalne.
Aktualnie dominikanie zbierają materiały, które mają pomóc przy beatyfikacji siostry Róży Niewęgłowskiej. Koło jej grobu na cmentarzu przy ul. Unickiej jest skrzynka, w którą można wrzucać swoje świadectwa.
Wniosek o rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego zostanie złożony w styczniu podczas kapituły prowincjalnej. Jeśli zostanie przyjęty przez ojców, zostanie skierowany do Stolicy Apostolskiej.
ElKa / opr. WM
Fot. Piotr Michalski