– Myśliwi, którzy chcą szacować straty wyrządzone przez dziką zwierzynę na terenach objętych stanem wyjątkowym, nie powinni mieć z tym problemów – informuje rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej por. Dariusz Sienicki.
– Wcześniej jednak osoby zajmujące się szacowaniem strat powinny wystąpić do komendanta właściwej miejscowo placówki Straży Granicznej o zgodę na przebywanie w strefie objętej stanem wyjątkowym. Wniosek powinien zostać poparty dokumentem, który będzie potwierdzał realizowanie takich czynności w określonym miejscu i czasie – dodaje por. Dariusz Sienicki.
W środę rzecznik Polskiego Związku Łowieckiego, Dominik Szary, informował w Polskim Radiu Lublin, że koła łowieckie nie mogą szacować strat, gdyż nie są wpuszczane przez straż graniczną na tereny objęte stanem wyjątkowym. Takich informacji nie potwierdził rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.
CZYTAJ: Mieszkańcy gminy Kodeń: stan wyjątkowy utrudnił szacowanie szkód spowodowanych przez dziki
Na problem z szacowaniem strat w uprawach rolnych spowodowanych przez dziki skarżyli się rolnicy z gminy Kodeń, która objęta jest stanem wyjątkowym.
MaT / opr. LysA
Fot. pixabay.com