Mobilną grę terenową o Sybirakach „Przeszliśmy – Niepokonani” przygotowały lubelski oddział Instytutu Pamięci Narodowej oraz 27. Liceum Ogólnokształcącym imienia Zesłańców Sybiru w Lublinie. Przed południem wzięli w niej udział pierwsi uczestnicy.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Mobilna gra terenowa o Sybirakach „Przeszliśmy – Niepokonani” w Lublinie
– Gra łączy nowe technologie z wycieczką po mieście – mówi współautorka gry Katarzyna Syska z oddziałowego Biura Edukacji Narodowej IPN w Lublinie. – Po pierwsze mamy taką powiedzmy wycieczkę po Lublinie śladem miejsc pamięci związanych z Sybirakami. Oprócz tego ta wycieczka została opleciona pewną fabułą dotycząca dzieci z Pahiatua, które zostały przygarnięte przez Nową Zelandię w trakcie II wojny światowej.
POSŁUCHA REPORTAŻU Czesławy Borowik „Syberyjski instynkt”
– Przede wszystkim chcemy pokazać młodzieży miejsca w Lublinie, które są związane z Zesłańcami Sybiru – mówi Urszula Łapińska-Łubniewska, dyrektorka XXVII Liceum Ogólnokształcącego w Lublinie. – Nawet sami jako dorośli poznajemy te miejsca, bo okazuje się, że jest ich naprawdę bardzo dużo. Są to takie miejsca jak pomnik Matki Sybiraczki czy skwer Dzieci Pahiatua, grób ks. Piotra Ściegiennego na cmentarzu przy ul. Lipowej. Poza tym na lubelskim ratuszu jest odznaka honorowa Sybiraka.
– To jest wspólny produkt przygotowany przez nas, przez XXVII LO, ale i Związek Sybiraków – mówi dyrektor lubelskiego oddziału IPN Marcin Krzysztofik. – Wkład każdej instytucji jest dość znaczny. To jest wspólny wysiłek. Mamy nadzieję, że ta gra spodoba się młodzieży i dzieciom. Zależy nam przede wszystkim na dotarciu do młodego pokolenia za pomocą narzędzi, które są przez nich akceptowalne, przyswajalne i przez nich najczęściej używane. My z aplikacji ActionTrack korzystamy już od blisko roku. Jedną z pierwszych gier, które uruchomiliśmy, była gra w związku z Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Gra cieszyła się sporą popularnością, w związku z tym na tej bazie postanowiliśmy pójść dalej i w tym momencie tworzymy kolejne gry.
– Brałam udział w testach tej gry – mówi uczennica XXVII Liceum Ogólnokształcącego w Lublinie, Zuzanna Maciejewska. – Gra jest bardzo fajna, tak się przynajmniej zapowiada. To są bardzo różne trasy, my szliśmy tą po Starym Mieście, więc szliśmy śladami jednego bohatera, który próbował dowiedzieć się czegoś więcej o swojej zaginionej rodzinie. Z każdym krokiem prowadzili nas, żebyśmy próbowali rozwiązać jego zagadkę.
– Jestem człowiekiem starej daty i po raz pierwszy spotykam się z takim sposobem przekazywania wiedzy – mówi prezes lubelskiego oddziału Związku Sybiraków Janusz Pawłowski. – Po zapoznaniu się z tematem i przebiegiem, jestem bardzo zadowolony i zaskoczony, bo jest to bardzo szeroki i bogaty temat. Jest wiele wartościowych świadectw naszego zesłania, miejsc pamięci i to wszystko jest umieszczone i opisane.
– O wiele lepsze efekty daje takie nauczanie historii poza klasą właśnie podczas takich gier czy innych wyjść, niż w klasie – mówi Iwona Piotrowicz, nauczycielka historii ze Szkoły Podstawowej nr 51 w Lublinie. – Bierzemy udział w projekcie „Szkoła dla innowatora” i tam właśnie stawiamy na takie nauczanie historii wszystkich przedmiotów poza szkołą, poprzez taką aktywność. Jestem fanką takiego nauczania historii, nie z książki, tylko w inne, ciekawe sposoby. Dla uczniów jest to bardzo atrakcyjne.
Gra została przygotowana w darmowej aplikacji mobilnej ActionTrack dostępnej na smartfony. Na uczestników czekają też papierowe pakiety, które są dostępne w lubelskim oddziale IPN przy ulicy Wodopojnej.
Grę można rozpocząć w dwóch punktach na terenie Lublina: na placu Litewskim lub przy XVII Liceum Ogólnokształcącym przy ulicy Biedronki.
MaK/ opr. DySzcz
Fot. Piotr Michalski