– Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o wydaniu rozporządzenia o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w przygranicznym pasie z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego – poinformował w czwartek rzecznik prezydenta Błażej Spychalski.
Jak wskazał, wniosek był w ostatnich dniach „wnikliwie analizowany” przez prezydenta, także w gronie doradców. – Także w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego odbywały się narady prezydenta, odbywały się różnego rodzaju dyskusję – mówił Spychalski.
– Dzisiaj prezydent podjął decyzję o wydaniu rozporządzenia o wprowadzenie stanu wyjątkowego na terenie wskazanym we wniosku przez Radę Ministrów. To jest mniej więcej 3-kilometrowy pas województwa lubelskiego i województwa podlaskiego na granicy Polski z Białorusią – powiedział Spychalski.
– Sytuacja na granicy jest trudna i niebezpieczna. My jako Polska, która jest odpowiedzialna za swoje granice, ale też za wschodnią granice UE, musimy podejmować takie decyzje i zapewnić bezpieczeństwo Polsce i UE – powiedział Błażej Spychalski.
Przypomniał, że podobne decyzje były podejmowane też przez inne państwa. Wymienił Litwę i Łotwę. – Tam te decyzje były podjęte właśnie po to, żeby maksymalnie chronić granice swoich państw i granice Unii Europejskiej. Stąd też takie decyzje podejmujemy my, ale też nasi sąsiedzi – powiedział. Podkreślił, że ograniczenia, jakie zostaną wprowadzone w części województw podlaskiego i lubelskiego, są zgodne z ustawą.
Jak podkreślił Spychalski, rozporządzenie prezydenta zawiera precyzyjne przepisy dotyczące zakresu ograniczenia swobód. Dodał, że takie przepisy w świetle prawa musiały znaleźć się w rozporządzeniu.
Spychalski zaznaczył, że „prezydent musiał wyważyć dwa rodzaje dóbr”. – Z jednej strony to, co jest absolutnie fundamentalne dla naszego państwa, czyli bezpieczeństwo państw i jego granic, a z drugiej strony swobody obywatelskie – mówił. – Te decyzje, które prezydent podjął, z jednej strony dają naszym służbom, przede wszystkim Straży Granicznej i wojsku nieco więcej kompetencji, niż to ma miejsce dotychczas, ale z drugiej strony, jeśli chodzi o swobody obywatelskie, to prezydentowi zależało ogromnie na tym, żeby te rozwiązania były jak najmniej dotkliwe dla obywateli – podkreślił.
Przypomniał, że rozporządzenie musi jeszcze przejść „kontrolę parlamentarną”. – Parlament musi niezwłocznie w tym zakresie się wypowiedzieć. I się wypowie – dodał. – Jestem absolutnie pewien, że każda siła parlamentarna, każdy polski poseł przede wszystkim dba o bezpieczeństwo Polaków, dba o bezpieczeństwo naszych obywateli i z całą pewnością będzie podejmował w ramach dyskusji i podczas głosowań takie decyzję, które są decyzjami w pełni odpowiadającymi sytuacji, która dzisiaj ma miejsce – powiedział w czwartek Spychalski.
CZYTAJ: Lubelskie: stan wyjątkowy ma objąć 68 miejscowości [LISTA]
PAP / opr. GRa
Fot. archiwum