Na ponad 30 tysięcy złotych oszacowano straty na terenie puławskiego skateparku. Jak już informowaliśmy, dwa miesiące po otwarciu nowego obiektu wandale zniszczyli między innymi ławki i stoły, zdewastowali toaletę i wyrwali zamki w bramkach wejściowych.
CZYTAJ: Puławy: skatepark krócej przez akty wandalizmu
Dzięki interwencji okolicznych mieszkańców zatrzymano 14-latkę, która odpowie za podpalenie stołu. Policja próbuje ustalić tożsamość pozostałych wandali.
Mieszkańcy okolic skateparku przyznają, że nowy obiekt ostatnio stał się miejscem nie tylko sportowych spotkań: – Młodzi mają tutaj teraz dobrą schadzkę. Zawsze sobie taki punkt obiorą, że nikt im nie przeszkadza. Szkoda, bo poszły na to pieniądze i młodzież tego nie szanuje. Szkoda, dopiero co otwarty, estetycznie wykonany – mówią mieszkańcy Puław.
– Termin, w jakim te zniszczenia powstały i skala tych zniszczeń, rzeczywiście trochę nas zaskoczyły – mówi kierownik skateparku Krzysztof Sanecki. – Nie sądziliśmy, że w tak krótkim czasie zostanie to wszystko zdewastowane. Najgorsze straty dotyczą zniszczeń na stołach piknikowych i ławkach, które są na skateparku. Powierzchnie ławek zostały zrysowane, zmalowane, część ławek została także podpalona. Akurat sprawa tego podpalenia została już zgłoszona na policję. Nie są to tanie rzeczy. Koszt takiego stołu piknikowego to ponad 5 tysięcy złotych, do tego zostały zdewastowane i zniszczone szafki ubraniowe. Cena tych szafek to ponad 13 tysięcy złotych, także też niemałe pieniądze. Dodatkowo zostały zniszczone elewacje budynku poprzez różnego rodzaju malunki, zadrapania. Bardzo ucierpiała toaleta, która się tam znajduje.
– Zniszczenia wykonywane są głównie przez ludzi, którzy nie jeżdżą, nie są zainteresowani sportem – mówi Łukasz Kołodziej z Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Puławy. – Byliśmy tam wielokrotnie. Jesteśmy tam bardzo często w tygodniu. Widzimy, że młodzież, która jeździ, dba o to miejsce. Nie ma tam ani jednego papierka, nie ma ani jednej butelki, ponieważ to wszystko przeszkadza i stanowi niebezpieczeństwo. Jednak w godzinach wieczornych osoby postronne, które tam przebywają, po prostu niszczą te ławki. Nie wiem, czy z nudów, czy specjalnie. Natomiast jest to z niekorzyścią dla jeżdżących i dla wizerunku miasta. Przede wszystkim kładziemy nacisk na częste patrole i monitoring straży miejskiej. Na szczęście udaje się złapać sprawców. To nie jest tak, że jeżeli ktoś coś podpali czy napisze, to jest niewidzialny. Również jeżdżący i ludzie postronni dostarczają nam takich informacji, bo jednak mieszkańcy szanują to miejsce.
– Często jest tutaj mój syn. Przychodzą tu dzieci w różnym wieku, młodzież, małe dzieciaki z rodzicami. Każdy zwraca uwagę – mówią mieszkańcy.
– Do jednego z takich zdarzeń doszło pod koniec sierpnia – mówi Tomasz Jaroszek ze Straży Miejskiej w Puławach. – Osoba dorosła, która przebywała ze swoim dzieckiem na terenie skateparku, poinformowała, że grupa młodych ludzi dokonuje dewastacji. Strażnicy udali się na miejsce i schwytali na gorącym uczynku osobę nieletnią, która tego dokonała.
– Aktualnie w komendzie prowadzone jest postępowanie dotyczące uszkodzenia elementów skateparku – mówi podkomisarz Ewa Rejn-Kozak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Puławach. – Straż miejska, która została wówczas wezwana na interwencję, wylegitymowała osobę, która dokonała uszkodzenia stołu. To niepełnoletnia mieszkanka naszego miasta. Osoba ta będzie odpowiadała przed Sądem rodzinnym i nieletnich. Należy jednak pamiętać, że nawet w przypadku zniszczenia mienia przez osobę niepełnoletnią, ponosi się konsekwencje finansowe. W tym przypadku mogą je ponieść jej opiekunowie, rodzice. Mogą oni zostać zobowiązani przez sąd do naprawienia szkody.
– To nie polega na tym, żebyśmy się ganiali ze sprawcami i ganiali ich po wykroczeniu. Tylko trzeba dbać o to wcześniej. MOSiR na pewno wprowadzi jakieś zmiany. – dodaje Łukasz Kołodziej.
– Zawnioskowaliśmy o skrócenie godzin otwarcia skateparku. Na ten moment skatepark jest czynny całą dobę. My jako MOSiR Puławy zawnioskowaliśmy, aby był otwarty w godzinach 8:00-22:00. Również oświetlenie, które znajduje się na skateparku, w tym momencie jest od zmierzchu do świtu. Natomiast zawnioskowaliśmy o to, aby zostało skrócone do godziny 22:00. Mamy nadzieję, że to trochę poprawi sytuację. Nie będzie to takie miejsce imprez, wieczornych schadzek, tylko po prostu będzie to służyło osobom, które rzeczywiście chcą z tych obiektów skorzystać, uprawiać sport, promować aktywny tryb życia, a nie tylko imprezować i używać go jako miejsce schadzek.
Obecnie policja czeka na przekazanie nagrań z monitoringu miejskiego. Zapisy z kamer mają pomóc w ustaleniu pozostałych wandali.
ŁuG / opr. AKos
Fot. Łukasz Grabczak