Środowiska narodowe wezwały prezydenta Lublina aby odrzucił list, w którym 32 organizacje i grupy nieformalne apelowały, aby miasto zgłosiło gotowość przyjęcia uchodźców z Afganistanu.
– Nie mamy do czynienia z żadnymi uchodźcami, tylko z imigrantami ekonomicznymi – mówi wojewódzki pełnomocnik Ruchu Narodowego Rafał Mekler. – Jako naród i państwo nie mamy moralnego obowiązku ponosić kosztów czyiś błędnych decyzji. To, że ktoś zaufał przemytnikom, uwierzył, że zaraz za granicą białoruską będą Niemcy, nie mamy obowiązku ponoszenia za to kosztów jako podatnicy. Kiedy pojawią się informacje, że w danym miejscu ich przyjmują, spotkamy się z całą falą migrantów.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Briefing prasowy środowisk narodowych
Pod apelem do prezydenta Żuka w sprawie przyjęcia uchodźców podpisały się różne stowarzyszenia i organizacje, między innymi Centrum Wolontariatu, stowarzyszenie Homo Faber, Galeria Biała, Fundacja Sztukmistrze, Stowarzyszenie Marsz Równości, lubelska filia Gminy Wyznaniowej Żydowskiej, czy Ośrodek „Brama Grodzka-Teatr NN”.
CZYTAJ: Pojawił się list z apelem do prezydenta Lublina o gotowość przyjęcia uchodźców
W odpowiedzi na apel Urząd Miasta Lublin powołał się na stanowisko Unii Metropolii Polskich: „…Udział samorządów i ich zaangażowanie w niesienie pomocy wymaga rozwiązań systemowych, poprzez stosowne regulacje prawne, które jednoznacznie będą ustalać podział kompetencji między administracją rządową a samorządem. Dopiero wtedy możliwe będzie określenie możliwości i skali ewentualnej pomocy. -napisała w odpowiedzi Radiu Lublin rzeczniczka prezydenta Katarzyna Duma.
TSpi / opr. ToMa
Fot. Iwona Burdzanowska