Prezydent Andrzej Duda podpisał wniosek o przedłużenie stanu wyjątkowego przy granicy z Białorusią o kolejne 60 dni. Na ten temat Sejm będzie obradować w czwartek 30 września wieczorem. Radio Lublin sprawdziło, jak wprowadzone od początku września obostrzenia odczuwają przedsiębiorcy prowadzący swoją działalność na obszarach objętych stanem wyjątkowym.
W miejscowościach objętych stanem wyjątkowym nie mogą przebywać turyści. Odbija się to na działalności osób prowadzących usługi hotelarskie a także gospodarstwa agroturystyczne. Potwierdza to pani Grażyna z miejscowości Bubel-Granna, która od lat zajmuje się agroturystyką, prowadząc pensjonat nad Bugiem.
– Zwykle we wrześniu i październiku miałam dużo gości, przede wszystkim ludzi starszych. To był dla nas zastrzyk finansowy. A w tym roku notujemy straty. Wiem, że będą rekompensaty, ale tak naprawdę nic o nich nie wiemy. Mamy tylko ogólne informacje – mówi pani Grażyna.
Sprawdziliśmy też, jak wygląda sytuacja w oddanym niedawno do użytku Domu Pielgrzyma w Pratulinie. – Pielgrzymi praktycznie nie przyjeżdżają na noclegi. Ruch w naszym rejonie jest ograniczony. Wiąże się to dla nas z pewnymi stratami, bo wrzesień był miesiącem pielgrzymkowym. Miały się odbywać różne rekolekcje – mówi ks. Dariusz Radywaniuk, dyrektor Domu Pielgrzyma w Pratulinie. – W tym roku dodatkowo przypada 25-lecie beatyfikacji Męczenników Podlaskich z Pratulina. Planowane były związane z tym uroczystości, które nie mogły się jednak odbyć. Ale wiemy, że bezpieczeństwo Ojczyzny jest priorytetem. Jest mniej pielgrzymów, więc mniejsze obroty ma też zakład gastronomiczny, który prowadzimy. Teraz karmimy głównie nasze służby mundurowe.
Przedsiębiorcy prowadzący działalność na terenach objętych stanem wyjątkowym będą mogli ubiegać się o rekompensaty. Chodzi o przedsiębiorców i rolników prowadzących usługi hotelarskie i gastronomiczne, zajmujących się agroturystyką, pilotów wycieczek, przewodników turystycznych, osoby zajmujące się wypożyczaniem sprzętu rekreacyjnego.
Ustawa o rekompensatach była procedowana przez Sejm. Teraz trafiła do podpisu prezydenta. – Bardzo istotne jest jak najszybsze zakończenie procesu legislacyjnego ze względu na oczekiwania przedsiębiorców – mówi wojewoda lubelski Lech Sprawka. – Co do zasady będzie to rekompensata określana na podstawie średniego przychodu z trzech wakacyjnych miesięcy: czerwca, lipca i sierpnia. Jej wysokość wyniesie 65% tej średniej. W tej chwili Lubelski Urząd Wojewódzki przygotowuje się do realizacji tego zadania, dlatego że wnioski będą składane do wojewody. Decyzja o wypłacie tych rekompensat ma być rozpatrzona w ciągu 14 dni. Robimy wszystko, aby ten proces przebiegał sprawnie. W momencie kiedy ustawa zostanie opublikowana i wejdzie w życie, natychmiast przystąpimy do działania.
Jak na przedłużenie stanu wyjątkowego patrzą mieszkańcy Konstantynowa, którego obszar częściowo jest objęty obostrzeniami. – Nie odczuwam szczególnie stanu wyjątkowego. Kontrole są, ale tylko jak wjeżdża się do strefy objętej stanem wyjątkowym. Dla mnie i mojej rodziny jest on potrzebny. Dzięki niemu czujemy się bezpiecznie. Nie chciałbym, żeby uchodźcy przechodzili na nasz teren. Bo przecież nie wiadomo, kim są ci ludzie – mówią mieszkańcy.
W województwie lubelskim stan wyjątkowy wprowadzono na początku września w gminach Kodeń, Rokitno, Hanna, Sławatycze, Janów Podlaski, Włodawa, Konstantynów Zalesie i Terespol.
MaT / opr. ToMa
Fot. Twitter / Mariusz Kamiński / archiwum