Stan wyjątkowy: terytorialsi w gotowości. 23 tys. żołnierzy przygotowanych do udzielenia „Silnego Wsparcia”

terytorialsi 2021 09 09 192129

W związku z sytuacją przy granicy z Białorusią minister obrony Mariusz Błaszczak zarządził podniesienie gotowości Wojsk Obrony Terytorialnej. – Ochotnicy mają być gotowi stawić się w jednostkach w ciągu sześciu godzin – poinformował szef MON w czwartek na Twitterze.

– W razie potrzeby nawet 23 tys. terytorialsów może w każdej chwili zaangażować się w operację „Silne Wsparcie” i ochronę granicy. Podjąłem decyzję o zmianie statusu gotowości WOT do natychmiastowego stawiennictwa. Żołnierze pojawią się w jednostkach nawet w 6 godzin po ewentualnym wezwaniu – napisał Błaszczak.

Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej w piątek rozpoczęli operację „Silne Wsparcie”  w związku z wprowadzeniem na obszarze przygranicznym z Białorusią stanu wyjątkowego. Ich zadaniem jest patrolowanie miejscowości objętych stanem wyjątkowym i wspieranie mieszkańców tych terenów, a także informowanie, co zrobić w sytuacji zagrożenia.

CZYTAJ: Stan wyjątkowy: opublikowano rozporządzenia ws. ograniczeń

Od 3 września dwie brygady Wojsk Obrony Terytorialnej, rozlokowane w rejonach graniczących z Białorusią uczestniczą w działaniach na terenie objętym stanem wyjątkowym. To 2. Lubelska Brygada Obrony Terytorialnej oraz 1. Podlaska Brygada Obrony Terytorialnej.

CZYTAJ: Lubelscy żołnierze WOT pomagają w zachowaniu cyberbezpieczeństwa

Wcześniej gotowość WOT do działań przeciwkryzysowych była podnoszona m.in. z powodu gwałtownych zjawisk pogodowych.

CZYTAJ: Premier: Zatrzymujemy osoby, które są prawdopodobnie współpracownikami służb białoruskich

Stan wyjątkowy wprowadzony w części województw podlaskiego i lubelskiego obejmuje 183 miejscowości, w tym 68 miejscowości na terenie województwa lubelskiego w gminach Kodeń, Zalesie, Włodawa, Hanna, Sławatycze, Konstantynów, Janów Podlaski, Rokitno i Terespol. Został wprowadzony 2 września na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Rząd argumentował to sytuacją na granicy z Białorusią, gdzie reżim Łukaszenki prowadzi „wojnę hybrydową”, używając do tego migrantów, a także zbliżającymi się manewrami wojskowymi Zapad. Wskazywano, że Polska musi zapewnić bezpieczeństwo swojej wschodniej granicy, która jest jednocześnie granicą UE.

Na obszarze obowiązywania stanu wyjątkowego dorośli muszą nosić przy sobie dokument tożsamości, a uczące się młodzież poniżej 18 lat legitymację szkolną. Obowiązuje również zakaz przebywania na tym obszarze innych osób niż mieszkańcy lub do tego uprawnieni. Zawieszono tam możliwość organizowania zgromadzeń publicznych oraz imprez masowych. Nie można również filmować i fotografować „określonych miejsc, obiektów lub obszarów”. 

RL / PAP / opr. ToMa

Fot. @MON_GOV_PL

Exit mobile version