Szpitale w regionie szykują się do przyjęcia większej liczby pacjentów z COVID-19.
Ciężar leczenia pacjentów wezmą szpitale z oddziałami obserwacyjno-zakaźnymi w Puławach, Tomaszowie Lubelskim, Biłgoraju, Chełmie, Łukowie, Białej Podlaskie, czy SPSK 1 w Lublinie.
– W tej sieci jest też szpital Jana Bożego w Lublinie oraz Instytut Medycyny Wsi i szpital tymczasowy w Lublinie – mówi lubelski wojewoda, Lech Sprawka. – W pierwszej kolejności będziemy rozwijali łóżka w szpitalu tymczasowym. Jeżeli te zasoby nie będą wystarczające, to będziemy rozwijać łóżka zakaźne w tych szpitalach z oddziałami zakaźnymi. Tak, żeby maksymalnie długo nie obciążać rozwijaniem łóżek zakaźnych – gdybyśmy zaczęli iść w setki osób wymagających hospitalizacji – szpitali niezakaźnych, żeby utrzymać w nie rozwijaniu łóżek zakaźnych, tak aby maksymalnie zabezpieczyć możliwość hospitalizacji osób niezakażonych.
Wczoraj (08.09) w szpitalach w województwie lubelskim na ponad 440 łóżek, zajętych było 61. Sześć osób wymagało podłączenia do respiratora.
TSpi / opr. AKos
Fot. archiwum