Kilometr od zbiornika w Nieliszu, dokładnie w Stawie Noakowskim w starym dworze, powstaje kompleks konferencyjno-wypoczynkowy. Zbudowano już tężnię solankową, altany, podświetlane ścieżki, powstała siłownia zewnętrzna i tarasy widokowe. Kończy się też remont dworku z przełomu XIX i XX wieku.
– Na turystów czekać będzie 14 miejsc noclegowych z aneksem kuchennym, sala fitness, siłownia, sauna, sala warsztatowa, konferencyjna z wyposażeniem, kawiarnia, a dookoła łąki kwietne i spokój – mówi inwestor, wójt gminy Nielisz, Adam Wal. – Wiele było problemów, aby to w jakiś sposób uratować. Budynek groził zawaleniem, był częściowo zdewastowany, ale jak coś się uda zrobić, to człowiek jest zadowolony.
– Widzimy, że na naszej wsi się dzieje – mówi sołtys wsi Staw Noakowski, Katarzyna Pasieka. – Powstał nowy budynek, który kiedyś był szkołą, ale wcześniej jeszcze był starym dworkiem. W tej chwili został wyremontowany. Mieszkańcy miejscowości Staw Noakowski są bardzo zadowoleni, że taka inwestycja powstała, że budynek został wyremontowany, bo wszystko by się zawaliło.
– Inwestycja robi wrażenie – przyznają mieszkańcy wsi Staw Noakowski. – Projekt był specyficzny, troszeczkę inny. Widzimy dwa tarasy widokowe na rzekę Werbkę, co prawda nie jest to Natura 2000, ale myślę, że widok jest wspaniały.
– Podstawowym składnikiem tężni jest tarnina, którą pozyskuje się zimą lub wiosną – tłumaczy wykonawca tężni i budowy na dworku, Andrzej Bździuch z firmy Dorbud ze Szczebrzeszyna. – Układana jest w taką kostkę i po niej spływa solanka, która jest magazynowana w dwóch zbiornikach po 5 tysięcy litrów. W środku jest prowadzona pompami do koryta, które przepuszcza tę wodę i po tarninie ścieka na dół, powodując mgiełkę, którą ludzie sobie oddychają. Następnie spływa do niecy i do zbiorników uzupełniających przez filtry, a potem do zbiornika głównego pompami i podawana jest ponownie do użytkowania.
– Przyciągnie turystów. Miejscowi na pewno znajdą pracę, dlatego że będzie tutaj chyba 10 miejsc pracy. Ktoś na pewno na tym skorzysta – wyjaśnia sołtys wsi Staw Noakowski.
– W tej chwili jest solanka, którą zafundował wykonawca. Zastanawiam się, poczytamy troszeczkę na ten temat, ściągniemy coś dobrego – mówi Adam Wal. – Ludzie tutaj zaglądają, mimo że to jest plac budowy, to w każdy weekend jest tutaj bardzo dużo ludzi. Myślę, że są ciekawi. Widać, że się zmienia na lepsze. Tutaj jest grill z piecem chlebowym, który myślę, że będzie wykorzystany do pieczenia pizzy na przykład wieczorem dla turystów. Tężnia solankowa kosztuje nas 180 tysięcy, ale też nie oto chodzi. Chodzi o to, aby pomogła ludziom w tym trudnym czasie, po pandemii, żeby można było w jakiś sposób zregenerować płuca, również cały układ oddechowy. Dlatego też zdecydowaliśmy się, że będziemy ją budować. Niech ona służy mieszkańcom, turystom, którzy przyjadą do Nielisza.
Nad kompleksem czuwać będzie powołana przez radę spółka gminna. Dzień otwarty dla wszystkich zainteresowanych inwestycją planowany jest na 26 listopada (w piątek) od godziny 10.00 do 14.00.
Inwestycja współfinansowana ze środków UE w ramach rewitalizacji obszarów wiejskich oraz Lokalnej Grupy Działania „Ziemia Zamojska”. Koszt budowy wyniósł ponad 5 milionów złotych.
AP / opr. AKos
Fot. AP