Tomaszów Lubelski: przy „okrągłym stole” o problemach na granicy

20210930 092056 2021 09 30 193435

O problemach na granicy polsko-ukraińskiej i zarządzaniu kryzysowym rozmawiano w Tomaszowie Lubelskim. Na międzynarodowej konferencji naukowej przy „okrągłym stole” zasiedli przedstawiciele uczelni, samorządu i służb mundurowych.

– Projekt ma na celu realizację działań i pokazanie pewnych doświadczeń Polski w okresie przed i po członkowskim w zakresie zarządzania kryzysowego i współpracy transgranicznej – mówi prodziekan Wydziału Nauk Społecznych, prof. KUL Wojciech Gizicki. – Problemów jest coraz więcej. Widzimy je choćby na granicy z Białorusią. Ukraina ma w tym zakresie wiele do zrobienia i wiele robi na rzecz poprawy infrastruktury krytycznej oraz wsparcia krytycznego.

–  Zagrożenia różnego typu, nie tylko te związane z migracjami, ale również ze zdarzeniami naturalnymi, pojawiają się w pasach przygranicznych i obejmują nie tylko teren jednego państwa, ale często dwóch sąsiadujących ze sobą państw – mówi prof. Tomasz Bąk z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. – Stąd też idea spotkania, dyskusji i rozmowy na temat tego, w jaki sposób moglibyśmy znaleźć najbardziej optymalne rozwiązania, aby współpraca jeszcze bardziej się rozwijała.

– Jeżeli mówimy o zarządzaniu kryzysowym, to nie dotyczy tylko migracji czy różnych problemów w strefie przygranicznej – mówi prof. Iwan Pankiewicz z Narodowego Uniwersytetu Gospodarki Wodnej i Zarządzania Zasobami Naturalnymi w Równem. – To dotyczy również obiektów, których złe funkcjonowanie może wywierać wpływ na dalszy rozwój wydarzeń w strefie przygranicznej, tzw. obiektów kryzysowych. Spotykamy się z tego powodu, że trzeba wypracować rozwiązania, aby różnych takich „ekscesów” nie było. Mają to usłyszeć decydenci. I z taką nadzieją pozostajemy.

– Wszyscy dobrze wiemy, że z granicą najlepiej nie jest – mówi Paweł Prokop, prezes Fundacji Inicjatyw Menadżerskich z Lublina. – Na granicy są korki, na granicy ludzie nie są przyjmowani tak, jak powinni. Możemy potwierdzać na tysiącach spotkań, konferencji polityków, urzędników, dziennikarzy, że się przyjaźnimy i chcemy mieć dobre relacje, a każdy, kto na granicy postoi dziesięć godzin powie, że w nosie ma takie dobre relacje i że nic tutaj dobrego nie ma. Musimy jednak wprowadzić taki element przyjazności, otwartości i rozumienia, że granica nie może dzielić, tylko musi łączyć.

– Kiedy przekraczam granicę polsko-ukraińską, patrzę na to z profesjonalnego punktu widzenia – mówi Łewko Prokipczuk, doktor nauk ekonomicznych, były naczelnik Lwowskiej Służby Celnej. – Niestety nie mogę stwierdzić, że ostatnio mamy jakieś ulepszenie sytuacji na granicy polsko-ukraińskiej. Nawet wczoraj widzieliśmy, jak po obu stronach stoi kolejka tirów – ok. 2 km z każdej strony. Kwestia granicy jest tym problemem, który powstrzymuje naszą współpracą transgraniczną na gruncie ekonomii, gospodarki i innych kwestii. Dlatego chcemy udowodnić, że ta ilość przejść granicznych, które mamy obecnie na granicy polsko-ukraińskiej jest niedostateczna. Chcemy, żeby i w Brukseli, i w Warszawie, i w Kijowie rozumieli, że kwestia bezpieczeństwa jest bardzo ważna, ale nie ma innego wyjścia, jak otwieranie nowych przejść granicznych, aby ludzie mogli przekraczać granicę.

– Problemem Ukrainy jest to, że decydenci zmieniają się bardzo szybko i bardzo często – podkreśla prof. Wojciech Gizicki. – Nam bardziej chodzi o to, żeby docierać do najbardziej podstawowych instytucji, na szczeblu samorządowym, lokalnym, ale też uczelnianym, w sektorze prywatnym. Ta praca organiczna u podstaw przyniesie owoce w postaci wsparcia tych, którzy najbardziej tego potrzebują. Chcemy, żeby niezależnie od tego co się wydarzy w jakimś państwie, ten projekt i jego owoce docierały do nas wszystkich.

Projekt „Zwiększenie szans rozwojowych w obszarze zarządzania kryzysowego na terenach przygranicznych” będzie realizowany do grudnia 2021 r. Jego zwieńczeniem będzie publikacja naukowa 15 specjalistów zajmujących się sprawami zarządzania kryzysowego w Polsce i na Ukrainie. Projekt jest finansowany z Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

AP/ opr. DySzcz

Fot. AP

Exit mobile version