Film „Żeby nie było śladów” o zabójstwie Grzegorza Przemyka będzie polskim kandydatem do Oscara – ogłosił Polski Instytut Sztuki Filmowej. Głównym producentem filmu jest lubelskie studio Aurum Film, znane z produkcji między innymi takich obrazów jak „Carte blanche” i „Ostatnia rodzina” czy „Boże Ciało”
Film Jana P. Matuszyńskiego wygrał z pozostałymi trzema nominowanymi obrazami: „Najmro” Mateusza Rakowicza, „Prime Time” Jakuba Piątka i „Hiacyntem” Piotra Domalewskiego.
W skład komisji, która podjęła decyzję o tym, że to właśnie ta produkcja będzie reprezentować Polskę w wyścigu po Oscary, weszli: producentka filmowa Ewa Puszczyńska, dyrektor PISF Radosław Śmigulski, prezes Stowarzyszenia Producentów Polskiej Animacji Sean Bobbit, kompozytor muzyki filmowej Jan A. P. Kaczmarek, kierowniczka działu produkcji filmowej i rozwoju projektów filmowych PISF Małgorzata Szczepkowska-Kalemba oraz operator Łukasz Żal.
Światową premierę film „Żeby nie było śladów” będzie miał 9 września podczas festiwalu w Wenecji. W polskich kinach pojawi się 24 września. W obsadzie znaleźli się m.in. Mateusz Górski (jako Grzegorz Przemyk), Tomasz Ziętek, Sandra Korzeniak, Agnieszka Grochowska, Jacek Braciak, Robert Więckiewicz. Autorką scenariusza jest Kaja Krawczyk-Wnuk, a zdjęć – Kacper Fertacz.
94. galę nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej zaplanowano na 27 marca 2022 roku.
RL / IAR / opr. ToMa
Fot. materiał dystrybutora