Cykl spotkań z młodzieżą dotyczący handlu ludźmi rozpoczynają puławscy policjanci. Chodzi o zwrócenie uwagi na problem nie tylko handlu żywym towarem, ale także np. wyzysku ze strony niektórych pracodawców. Jak się okazuje, młodzież z puławskich szkół średnich często spotyka się z nieuczciwymi działaniami pracodawców.
– Miałem taką sytuację. W wakacje pracowałem w hotelu i zarabiałem 13 zł za godzinę – opowiada jeden z uczniów. – Czytałem, że osoby, które się uczą, powinny zarabiać ponad 18 zł. Miałem podpisaną umowę, ale były „przekręty”. Nie zawsze dostawałem pieniądze w określonym terminie. Miałem mieć wypłatę pierwszego dnia miesiąca, a dostawałem dziesiątego czy nawet później.
– Pracowałem w Kazimierzu na parkingach. Jeśli okazuje się dokument, że jest się uczniem, to jest stawka 18,30 zł za godzinę – dodaje kolejny uczeń. – Z każdym sezonem jest jakaś podwyżka. Nie zetknąłem się z problemem nieuczciwości ze strony pracodawcy. Ale mój znajomy pracował kiedyś w gastronomii i miał bardzo niską stawkę za godzinę – 11 zł.
– Rozpoczynamy cykl spotkań z młodzieżą dotyczący przeciwdziałania handlowi ludźmi – mówi podkomisarz Ewa Rejn-Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach. – Potocznie myślimy, że handel ludźmi to handel żywym towarem czy zmuszanie do prostytucji. Jest to jednak o wiele szersze pojęcie, zawiera w sobie dużo więcej przestępstw. Jest formą współczesnego niewolnictwa. Polega na wykorzystywaniu drugiego człowieka na przykład do pracy przymusowej: w żebractwie, prostytucji, do popełniania przestępstw, na przykład zmuszanie do handlu narkotykami. Młodzi ludzie, znajdując się w sytuacji zagrożenia czy w sytuacji trudnej, zgadzają się uczestniczyć w handlu narkotykami. Jest to także wyzysk w pracy. Dotyczy to głównie osób dorosłych, ale również młodych ludzi, którzy wyjeżdżają za granicę za pracą i korzystają z – wydawałoby się – uczciwego pośrednika. Okazuje się, że przestępcy pobierają od nich opłaty, na miejscu zabierają dokumenty, rejestrują na ich dane konta bankowe, pobierają świadczenia socjalne.
– Zwracamy na to uwagę, dlatego że jesteśmy szkołą zawodową i zależy nam, żeby oprócz zdobywania wiedzy i umiejętności uczniowie mogli z powodzeniem odnaleźć się u pracodawcy na rynku pracy – zaznacza Lidia Nogowska, kierowniczka szkolenia praktycznego w Zespole Szkół nr 1 w Puławach. – Rynek pracodawcy jest bardzo często zawiły, ponieważ opiera się o nieznajomość prawa i braku wiedzy, co taki młody człowiek może, czego może żądać od pracodawcy, jakie są obowiązki pracodawcy w stosunku do młodego pracownika? Dochodzą do nas sygnały dotyczące na przykład prac wakacyjnych. Słyszymy, że pracodawcy z lokalnego rynku pracy wykorzystują pracowników, proponując im o wiele niższą godzinową stawkę niż pozwalają na to jakiekolwiek przepisy.
– Dla mnie to nauczka, bo mógłbym poszukać innej pracy i więcej zarabiać. Myślę, że taka sytuacja więcej się nie powtórzy – mówi jeden z uczniów.
– Zatrudnianie nieletnich bez umowy, a czasami nawet z umową, ale taką, która nie jest korzystna dla małoletnich, jest bardzo poważnym przestępstwem – podkreśla Kamila Brodzik, pedagog w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1 w Puławach. – Dlatego organizujemy takie zajęcia co roku. Młodzież wchodzi w dorosłość, ma chęć do pracy, chęć sezonowego zarabiania pieniędzy, więc takie zajęcia profilaktyczne są jak najbardziej wskazane.
– Istotna jest świadomość, że każdy może stać się ofiarą tego przestępstwa – zaznacza podkomisarz Ewa Rejn-Kozak. – Ważne jest, że potencjalne ofiary mają też swoje prawa do pomocy, wsparcia, ochrony, a nawet odszkodowania. Dlatego tak ważna jest wiedza, w jaki sposób działają przestępcy i gdzie czają się zagrożenia. Mając tę wiedzę i wypracowane zachowania, jak uniknąć takich sytuacji, młodzi ludzie będą bardziej świadomi, a przez to bardziej bezpieczni.
Nieprzypadkowo to właśnie dziś jest poruszany ten temat. Od piętnastu lat 18 października obchodzony jest Europejski Dzień przeciwko Handlowi Ludźmi i Niewolnictwu.
ŁuG / opr. WM
Fot. pixabay.com