Konne patrole 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej zostały skierowane do zabezpieczenia wschodniej granicy. To pierwsze takie patrole w Wojskach Obrony Terytorialnej.
Jak poinformował w poniedziałek (11.10) oficer prasowy Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej kapitan Damian Stanula, patrole konne są szczególnie przydatne w trudnych warunkach terenowych, jakie występują na granicy z Białorusią.
– Pilotażowy program patroli konnych to kolejny obszar działania w ramach operacji „Silne Wsparcie”, jaką od ponad miesiąca prowadzą żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej na terenach przygranicznych objętych stanem wyjątkowym. Dzięki wykorzystaniu koni, lubelscy terytorialsi mogą jeszcze bardziej efektywnie wspierać Straż Graniczną – powiedział Stanula.
CZYTAJ: Lubelscy terytorialsi skierowali patrole konne na granicę z Białorusią
Cechy, które zdecydowały o skierowaniu patroli konnych do wsparcia działań pograniczników w zabezpieczeniu granicy z Białorusią to przede wszystkim mobilność w trudnym terenie, możliwość transportu dodatkowego wyposażenia, szybkość przemieszczania, duży zasięg działania, głębokość obserwacji i błyskawiczna reakcja na zagrożenie.
– Patrole konne to nie jest nowość, czerpiemy też z doświadczenia innych formacji jak nasza z innych krajów np. z Austrii czy z Włoch. Tam konie służące do juczenia są wykorzystywane i to z powodzeniem. Obecna sytuacja to okazja do sprawdzenia możliwości działań patroli konnych w trudno dostępnym terenie, jaki występuje przy naszej wschodniej granicy. Pierwsze wnioski są bardzo obiecujące – dodał Stanula.
2 Lubelska Brygada OT, jako pierwsza w WOT rozwija pilotażowy program wykorzystania koni, m.in. do juczenia. Program wpisuje się w ideę wykorzystania „biologii i technologii” w służbie ochrony państwa i obywateli.
RL / PAP / opr. WM
Fot. 2LBOT / nadesłane