Pomiędzy miastami województwa lubelskiego będą jeździć nowoczesne pociągi, zwane elektrycznymi zespołami trakcyjnymi. Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego kupił 9 takich pojazdów za 165 milionów złotych.
„Impulsy” produkowane są przez spółkę Newag, której głównym udziałowcem jest pochodzący z Lublina Zbigniew Jakubas.
We wtorek 12 października na dworcu PKP Lublin Główny odbyła się prezentacja pociągów.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Prezentacja nowoczesnych kolejowych elektrycznych zespołów trakcyjnych
– Lubelskie stawia na kolej – mówił marszałek województwa Jarosław Stawiarski. – Przewoźnikiem jest POLREGIO, ale za dużo pasażerów nie ma. Musimy zrobić wszystko, żeby zachęcić mieszkańców Lubelszczyzny do częstszego korzystania z przewozów pociągami. Bo są one naprawdę bezpieczne, ekologiczne i szybkie. Dzięki nim jesteśmy od razu w centrum Lublina i w centrach poszczególnych miejscowości, gdzie kolej regionalna jeździ i wozi naszych pasażerów.
– Mam nadzieję, że te składy będą służyły też przejazdom do Warszawy, żeby kibice ze stolicy mogli przejeżdżać do Lublina, oglądać mecze Motoru. Bo stoi przed nami wyzwanie, żeby wprowadzić Motor do ekstraklasy. Lublinianom życzę dobrej podróży tymi składami – mówi Zbigniew Jakubas, który jest też udziałowcem piłkarskiego klubu Motor Lublin.
CZYTAJ: Nowoczesne elektryczne pociągi wyjadą na lubelskie tory [ZDJĘCIA]
– To są pojazdy dwuczłonowe. Jest w nich 105 miejsc siedzących. Mają wszystkie udogodnienia, które najnowocześniejsze pociągi mieć obecnie powinny – mówi Zbigniew Konieczek, prezes spółki Newag, producenta pociągów. – Posiadają systemy audio-wideo, systemy bezpieczeństwa, systemy wspomagające osoby z niepełnosprawnościami, włącznie z pętlami indukcyjnymi. Jeśli powiem, że w tych pociągach jest nawet defibrylator, będzie w to trudno uwierzyć. Ale on w nich jest!
– Bardzo dobrze się tym jeździ. Wszystko jest sterowane elektronicznie. Z jednej kabiny możemy sterować wszystkimi pojazdami. Nie ma tu kierownicy, tylko joystick, jak w grze komputerowej – mówi maszynista instruktor Robert Żmija.
– Kupionych zostało 9 składów, 7 jest już w eksploatacji. Powoli będziemy je wdrażać, szkolić załogi – mówi Dariusz Woźniak, zastępca dyrektora lubelskiego zakładu POLREGIO. – Codziennie na trasy w województwie lubelskim wyjeżdża 100 pociągów. Te, które zostały kupione, zastąpią stare. Będziemy jeździli tymi nowymi zespołami między innymi do: Dęblina, Łukowa, Terespola, Chełma. To są nasze strategiczne trasy. Jeśli chodzi o elektryczne zespoły trakcyjne, nie mieliśmy nowego taboru. To będą pierwsze nowe pociągi tego rodzaju. To będzie diametralny skok techniczny, bowiem posiadamy również pociągi kilkudziesięcioletnie.
– Wymiana taboru jest niezbędna – stwierdza Artur Martyniuk, prezes zarządu POLREGIO. – Transport kolejowy jest ekologiczny i bezpieczny. Ryzyko zarażenia się w nim jest praktycznie zerowe. Jadąc koleją, nie stoimy w korkach. Jest to też tańsze. Bilet dla dużej rodziny jest czterokrotnie tańszy niż dojazd samochodem. Transport szynowy jest nie tylko bezpieczny, ale i udrażnia komunikację.
Elektryczne zespoły trakcyjne mogą jeździć z prędkością 160 km n godzinę.
Umowa pomiędzy województwem lubelskim a firmą Newag na dostawę elektrycznych zespołów trakcyjnych została zawarta 9 grudnia 2019 roku. Pierwotnie wszystkie pojazdy miały zostać dostarczone w ciągu 24 miesięcy od podpisania umowy. Wykonawca skrócił jednak czas dostawy i przekazał 7 składów już 30 września 2021 roku. Pozostałe dwa pociągi mają pojawić się na trasach naszego regionu do początku grudnia.
Mają jeździć na zelektryfikowanych liniach województwa lubelskiego:
Nr 2 (odcinek Łuków – Terespol);
Nr 7 (odc. Dęblin – Lublin – Chełm);
Nr 26 (odc. Łuków – Dęblin);
Nr 68 (odc. Lublin – Kraśnik – Szastarka);
Nr 581 (odc. Świdnik Miasto – Lublin Airport).
TSpi / opr. ToMa
Fot. Piotr Michalski