Były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Paweł W. usłyszał zarzut wyłudzenia zwrotu podatku VAT. Śledztwo dotyczące tzw. procedury Tax Free prowadzi Prokuratura Regionalna w Lublinie.
Paweł W. pełnił funkcję szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego w latach 2009-2015.
– Pawłowi W. zarzuca się wprowadzenie w błąd funkcjonariuszy służby celno-skarbowej poprzez podanie się za osobę nie mającą stałego zamieszkania na terytorium Unii Europejskiej, a przez to uprawnioną do skorzystania z procedury służącej zwrotowi podatku od towarów i usług – mówi rzecznik Prokuratury Regionalnej w Lublinie, Karol Blajerski.
– Według sformułowanych zarzutów Paweł W. wyłudził oświadczenie nieprawdy od organów służby celno-skarbowej wystawionej dokumentacji, a następnie użył tejże dokumentacji dotyczącej procedury Tax Free, po czym zadeklarował wywóz poza granicę Unii Europejskiej towarów o wartości ponad 64 tys. zł. W ten sposób – według ustaleń śledczych – miało dojść do wyłudzenia przez Pawła W. prawie 12 tys. zł z tytułu bezpodstawnego zwrotu podatku VAT. Paweł W. przekraczał granicę Polski jako doradca organów Unii Europejskiej wysokiego szczebla, posługując się paszportem dyplomatycznym, uzyskanym jeszcze w związku z pełnieniem funkcji publicznej – wyjaśnia Karol Blajerski.
Zawiadomienie o przestępstwie w sprawie złożyło Biuro Inspekcji Wewnętrznej Ministerstwa Finansów.
Były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego w rozmowie z RMF FM zaznaczył, że postawione mu zarzuty są „nieprawdziwe i niepoparte materiałem dowodowym”. Dodał, że złożył dzisiaj (27.10) wszechstronne wyjaśnienia. – Wydaje mi się, że prokurator, który mnie przesłuchiwał zrozumiał, że postawienie zarzutów, czy mieszanie mnie do tej sprawy było przedwczesne – ocenił.
Podkreślił, że w 2016 r. wyjechał na stałe poza terytorium Unii Europejskiej – do Mołdawii, gdzie wygrał konkurs na doradcę unijnego. – Nie wyrzekłem się polskiego obywatelstwa. W 2016 r. zadeklarowałem wyjazd z Polski w miejscowym urzędzie gminy i od tamtego czasu mieszkam na stałe w Mołdawii – podkreślił były szef CBA.
Odniósł się też do doniesień prokuratury o tym, że posługiwał się paszportem dyplomatycznym, uzyskanym jeszcze w związku z pełnieniem funkcji publicznej. – Komunikat prokuratury w kwestii tego, jakobym posługiwał się paszportem przyznanym mi jako szefowi CBA, jest o tyle nieścisły, że uzyskałem w maju 2016 r. paszport dyplomatyczny jako doradca Unii Europejskiej. Dysponuję tym paszportem do dzisiaj – zapewnił Paweł W.
Wobec Pawła W. zastosowano środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 10 tys. zł. Za zarzucane czyny grozi do 8 lat więzienia.
ZAlew / PAP / opr. ToMa
Fot. Katarzyna Czerwińska / wikipedia.org