– Na intensywnej terapii wszystkie miejsca są praktycznie cały czas zajęte. To sami niezaszczepieni, młodzi ludzie. Obecnie mamy zakażonego 17-latka. Jest to pierwszy tak młody pacjent w ciężkim stanie w naszej klinice – powiedział prof. Mirosław Czuczwar, kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie.
Z danych Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego wynika, że we wtorek w regionie zajętych było 76 procent łóżek dla pacjentów z COVID-19, to jest 1064 na 1395 miejsc. Z tego 67 osób przebywało na oddziałach intensywnej terapii.
CZYTAJ: Lubelskie: 11 szpitali nie dysponuje wolnymi łóżkami dla chorych na COVID
Prof. Mirosław Czuczwar przekazał, że wszystkie miejsca na tym oddziale są praktycznie przez cały czas zajęte. We wtorek 26 października rano przebywało tam 13 zakażonych na 14 dostępnych miejsc. W tym 5 pacjentów było podłączonych do ECMO czyli tzw. płucoserca.
– Obecnie na intensywnej terapii przebywają sami niezaszczepieni, młodzi ludzie. Mamy też 17-latka, który został do Lublina przetransportowany helikopterem. Jest to pierwszy tak młody pacjent w ciężkim stanie w naszej klinice. Oprócz tego mamy też 26-latka, a zespół wyjechał właśnie po trzydziestoparolatka – powiedział we wtorek prof. Mirosław Czuczwar.
Zapytany o dalszy przebieg epidemii, odpowiedział, że zależy on od tego, czy zostaną wprowadzone obostrzenia i czy ludzie zaczną się szczepić. – Jeżeli nie jest planowany żaden ruch, to pewnie liczba zakażeń będzie się utrzymywać na poziomie kilku tysięcy na dobę. Jest to złym scenariuszem, bo to będzie powodowało non stop napływ chorych, blokowanie łóżek, konieczność przekształcania oddziałów. Tym samym do chorych umierających z powodu COVID-19 dołączą pacjenci umierający z powodu braku dostępu do innych oddziałów – zwrócił uwagę szef Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii SPSK1.
CZYTAJ: Adam Niedzielski: Zwiększymy liczbę łóżek dla pacjentów z COVID-19 o 10 tysięcy
We wtorek po południu w jedenastu szpitalach w Lubelskiem brakowało miejsc dla pacjentów z COVID-19. Wolnych łóżek nie było w lecznicach w Międzyrzecu Podlaskim, Krasnymstawie, Kraśniku, Lubartowie, Opolu Lubelskim, Puławach, Dęblinie oraz w czterech placówkach w Lublinie: w szpitalu im. Jana Bożego, szpitalu przy al. Kraśnickiej, Szpitalu Klinicznym nr 1 oraz w Instytucie Medycyny Wsi.
W przypadku intensywnej terapii dla pacjentów zakażonych koronawirusem miejsc brakowało w 14 szpitalach w regionie. W Lublinie wolne łóżka na OIOM-ie były tylko w szpitalu przy alei Kraśnickiej.
Wojewoda lubelski wydał we wtorek decyzje o kolejnym zwiększeniu liczby łóżek w regionie. Nowe miejsca do leczenia chorych na COVID-19 powstaną w szpitalu im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Lublinie oraz w szpitalu w Kraśniku.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało we wtorek o 1290 nowych zakażeniach SARS-CoV-2 na Lubelszczyźnie. W regionie zmarły 23 osoby, w tym 9 nie miało chorób współistniejących.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. archiwum