Ścisłe związki Lublina z przemysłem motoryzacyjnym mają historię sięgającą lat dwudziestych i trzydziestych minionego wieku, a w okresie powojennym miasto w dużej mierze zawdzięczało tej branży swój rozwój. Jednak do tej pory miasto nie doczekało się muzeum motoryzacji z prawdziwego zdarzenia. O potrzebie powołania takiej placówki świadczy choćby frekwencja na pierwszym Zlocie Pojazdów FSC i PRL, który zagościł w miniony weekend w dzielnicy Hajdów-Zadębie. Przez dwa dni impreza przyciągnęła około setki posiadaczy zabytków motoryzacji i kilkakrotnie więcej widzów.
JB
Fot. Jacek Bieniaszkiewicz