Wciąż nie odnaleziono migranta, który prawdopodobnie chciał nielegalnie przepłynąć rzekę Bug na polsko-białoruskiej granicy. W działania w okolicach miejscowości Woroblin pod Janowem Podlaskim zaangażowani są żołnierze, straż graniczna i straż pożarna.
– Zgłoszenie, że istnieje podejrzenie utopienia się jednej osoby straż pożarna otrzymała od straży granicznej po godzinie 8.30 – mówi rzecznik komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Białej Podlaskiej młodszy brygadier Mirosław Byszuk. – Na miejsce zdarzenia skierowane zostało 8 zastępów straży pożarnej oraz 4 łodzie motorowe. Obecnie straż pożarna wraz ze strażą graniczną prowadzą poszukiwania osoby zaginionej na rzece Bug, wykorzystując do tego zadysponowane łodzie oraz sonary. Na miejsce przybyła również grupa wodno-nurkowa z Sokołowa Podlaskiego oraz grupa wodno-nurkowa z Lublina. Lubelski komendant wojewódzki PSP w Lublinie zadysponował również na miejsce zdarzenia grupę operacyjną z komendy wojewódzkiej.
Wcześniej w okolicach miejscowości Woroblin koło Janowa Podlaskiego polscy żołnierze odnaleźli przemoczonego obywatela Syrii, który przyznał, że został wepchnięty do rzeki Bug przez białoruskie służby, prawdopodobnie z innym mężczyzną.
– Tutaj Syryjczyk przyznał, że został wepchnięty do rzeki Bug przez białoruskie służby, prawdopodobnie z innym mężczyzną – mówi rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej por. Dariusz Sienicki. – Sprawdzamy ten scenariusz i szukamy mężczyzny – dodał Sienicki.
Odnaleziony Syryjczyk został przewieziony do placówki straży granicznej w Janowie Podlaskim. Trwają poszukiwania drugiego z mężczyzn, który miał towarzyszyć znalezionemu już Syryjczykowi.
TSpi / MaTo opr. AKos
Fot. gov.pl / archiwum