Niemal o połowę spadła liczba zatruć spowodowana zażywaniem dopalaczy. Dostępność nowych narkotyków została ograniczona – stwierdza NIK w swoim najnowszym raporcie – jednocześnie wskazują, że problem nie został ostatecznie rozwiązany.
NIK skontrolowała 10 Powiatowych Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych w Polsce, w tym 2 w województwie lubelskim – w Lublinie oraz w Puławach.
Po zaostrzeniu kar w 2018 r. liczba zgłoszonych przypadków zatruć i podejrzeń zatruć spadła w 2019 roku niemal o połowę – z blisko 4300 do ponad 2100, a na trend spadkowy wskazują także dane dotyczące I połowy 2020 r., w której odnotowano ok. 560 takich przypadków.
Choć nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii ograniczyła dostępność nowych narkotyków, nie rozwiązała problemów związanych z ich sprzedażą przez internet. Państwowa Inspekcja Sanitarna nie ma ani specjalistów, ani odpowiednich narzędzi, dzięki którym mogłaby usuwać czy blokować treści na stronach internetowych – stwierdza NIK.
Spadła także i to niemal trzykrotnie, liczba kontroli obiektów, co do których istniało podejrzenie, że są miejscem sprzedaży dopalaczy. W 2020 r. czynnikiem wpływającym na ograniczenie działań organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej było także rozprzestrzenianie się wirusa SARS-CoV-2 i skierowanie pracowników do zadań związanych z pandemią.
TSpi / opr. AKos
Fot. KWP Lublin /archiwum