Debata poświęcona wyzwaniom prawym, medialnym i społecznym w związku z kryzysem humanitarnym na granicy z Białorusią trwa na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Zorganizowało ją Koło Naukowe Studentów Dziennikarstwa KUL.
– Dzisiejsze spotkanie ma mieć wartość merytoryczną dla studentów – zaznacza ks. dr Rafał Pastwa z Instytutu Dziennikarstwa i Zarządzania na Wydziale Nauk Społecznych KUL. – Przyszli dziennikarze czy analitycy mediów, studenci dziennikarstwa na KUL-u będą mieć okazję usłyszeć, jak wyglądają kwestie związane z prawem: unijnym, polskim, jak to wygląda od strony prawnej. A więc usłyszą od specjalisty, jak wygląda obecny stan wiedzy. Podejdziemy do tego także z perspektywy emocji i wrażliwości, bo to są młodzi ludzie, którzy mają pytania i dylematy. Chcemy także, jako ludzie, którzy pracują i studiują na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, szukać odpowiedzi w kwestiach etyki.
– Zdecydowana większość migrantów wnioskuje o ochronę międzynarodową w Polsce przy pierwszym możliwym kontakcie z funkcjonariuszem Straży Granicznej – mówi dr Iryna Kozak-Balaniuk z Katedry Prawa Międzynarodowego i Prawa Unii Europejskiej KUL. – W rezultacie, jeżeli od danej osoby przyjęty zostaje wniosek, jest ona objęta tą ustawą. Większość osób, które składają w ten sposób wniosek, ale nielegalnie przekroczyły granicę, zostanie skierowana do strzeżonych ośrodków dla cudzoziemców. Tutaj pojawia się problem, bo możliwości tych ośrodków już dawno zostały przekroczone.
– Człowiek, który ucieka przed wojną, ma nadzieję, że będzie uratowany – mówi pani Lida, uchodźczyni z Czeczeni, mieszkająca od kilku lat w Lublinie. – Wiem, jak to jest, wiem, co to znaczy. Nie rozumiem, dlaczego ci ludzie nie są ratowani. Żeby ich zrozumieć, trzeba być w ich skórze.
– Liczby nie spadają. Statystyki nielegalnych przekroczeń granic są dosyć wysokie i raczej tendencja jest narastająca – zaznacza dr Iryna Kozak-Balaniuk. – Mimo wszystko zmierzają dosyć trudne warunki pogodowe, nawet zimowe, a my mówimy o ludziach, którzy de facto nocują w lesie. Wprowadzane są niektóre regulacje, które za cel mają usprawnienie całej sytuacji i wyjście naprzeciw każdemu wyzwaniu. Nie wiem, czy do końca tak się uda.
Straż Graniczna poinformowała, że w ciągu minionej doby odnotowano 313 prób nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy.
FiKar / opr. WM
Fot. Koło Naukowe Studentów Dziennikarstwa KUL FB