Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję o podniesieniu stóp procentowych. Ma to zahamować wzrost inflacji. Zdaniem ekonomisty prof. Mariana Żukowskiego, który był gościem porannej rozmowy w Radiu Lublin, to dobra decyzja.
Rada podniosła referencyjną stopę procentową NBP z 0,1 do 0,5 procenta w skali rocznej.
– Podniesienie stóp procentowych ma na celu wywołanie reakcji w gospodarce. To spowoduje wzrost wartości pieniądza – mówi ekonomista z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego prof. Marian Żukowski. – Oszczędności, które leżą dzisiaj w bankach, są praktycznie rzecz biorąc nieoprocentowane. Jeżeli ktoś ma 100 tys. zł na rachunku bankowym, to przy inflacji prawie 6 proc. on rocznie traci 6 tys. zł z tego tytułu, że trzyma te pieniądze w banku. Podniesienie stóp procentowych umożliwi bankom komercyjnym niewielkie korekty stawek. Z drugiej strony jednak część społeczeństwa ma kredyty. Banki komercyjne będą chciały i będą mogły podnieść stopy procentowe, szczególnie dla tych kredytobiorców, którzy mają kredyty oprocentowane stopą zmienną – dodaje prof. Żukowski.
Cała rozmowa w materiale wideo:
Na początku października Główny Urząd Statystyczny podał szybki szacunek inflacji we wrześniu. Ceny konsumpcyjne wzrosły o 5,8 proc. Szacuje się, że na koniec roku inflacja może wynieść 7 proc. Prof. Żukowski przyznaje, że jest to rekordowy wzrost, jednak nie drastyczny.
KosI / opr. PrzeG
Fot. PrzeG