Lubelscy aktywiści twierdzą, że na Górkach Czechowskich znajdują się przynajmniej trzy masowe groby. Miałyby się w nich wciąż znajdować szczątki więźniów Zamku Lubelskiego i katowni „Pod Zegarem”, rozstrzelanych przez Niemców w czasie II wojny światowej.
– Wiemy to z raportu pułkownika Rudolfa Ostrzyńskiego, który oznaczył te miejsca na mapach – mówi Magdalena Nosek z Górek Czechowskich Wietrznie Zielonych. – Na samym środku poligonu widzimy trzy miejsca egzekucji. Dwa z nich znajdują się pod placem zabaw i bezpośrednio obok niego. Trzecie jest tam, gdzie mogiła legionistów i za nią, pod wysoką ścianą. Nawet mogiły, które są tu oznaczone jako częściowo ekshumowane, czyli ta pod placem zabaw i obok niego, ewidentnie nie były dokładnie sprawdzone.
Aktywiści domagają się przesunięcia placu zabaw, ekshumowania miejsc wskazanych na mapach i oznaczenia grobów.
Instytut Pamięci Narodowej w Lublinie informuje, że kilka tygodni temu dotarł do raportu pułkownika Ostrzyńskiego, który na przełomie lat 70. i 80. prowadził na Czechowie wizje lokalne.
– Raport zawiera informacje o trzech miejscach na terenie wąwozu biegnącego w osi północ-południe oraz jednym na terenach zielonych i precyzuje, że szczątki zostały stamtąd ekshumowane – mówi naczelnik Oddziałowego Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN w Lublinie, Artur Piekarz. – Do tej pory nie mieliśmy dokładnych informacji, gdzie chowano ofiary tych masowych zbrodni. W oparciu o to też będziemy prowadzić dalej nasze prace poszukiwawcze, zmierzające do identyfikacji innych potencjalnych miejsc pochówku, które mogły nie być do tej pory ekshumowane.
IPN wie o siedmiu masowych grobach, które znajdują lub znajdowały się na terenie Górek Czechowskich. Oddziałowe Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN w Lublinie chce sprawdzić, czy w czterech oznaczonych przez pułkownika Ostrzyńskiego miejscach mogła znajdować się więcej niż jedna mogiła. IPN prowadzi obecnie działania dokumentacyjne, które mogą doprecyzować posiadane informacje.
ElKa / opr. ToMa
Fot. Ewelina Kwaśniewska