– W pierwszym dniu października na granicy polsko-białoruskiej odnotowano aż 601 prób jej nielegalnego przekroczenia – poinformowała w sobotę Straż Graniczna. Funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali 29 nielegalnych imigrantów
Wśród nich było: 23 obywateli Iraku, trzech obywateli Iranu, dwóch obywateli Angoli i obywatel Konga. Natomiast za pomocnictwo w przekroczeniu granicy zatrzymano: pięciu cudzoziemców: dwóch obywateli Ukrainy, dwóch obywateli Syrii i obywatel Mołdawii.
Od sierpnia Straż Graniczna udaremniła ponad 10 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, a 1,5 tys. osób zostało zatrzymanych w głębi kraju i przewiezionych do ośrodków dla uchodźców. Tylko we wrześniu 7535 razy próbowano sforsować granicę między naszym krajem a Białorusią.
CZYTAJ: Sejm wyraził zgodę na przedłużenie stanu wyjątkowego
Od 2 września w przygranicznym pasie z Białorusią – w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego – obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów.
CZYTAJ: Prezydent podpisał ustawę o rekompensacie w związku z wprowadzeniem stanu wyjątkowego
W czwartek 30 września Sejm przychylił się do wniosku prezydenta Andrzej Dudy i o 60 dni przedłużył stan wyjątkowy.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Bartosz Kownacki zapowiedział, że zabezpieczenia na granicy polsko-białoruskiej „będą udoskonalane”: – Dzisiejsze zabezpieczenia są dość ułomne i stosunkowo łatwe do przekroczenia. Na granicy powstanie mur, który będzie wyposażony w odpowiednie środki, również elektroniczne. Będzie to coś na wzór granicy między Turcją a Grecją.
Wicemarszałek Sejmu, Piotr Zgorzelski z PSL uważa, że kryzys powinien zostać umiędzynarodowiony. Polska w ten sposób miałaby szanse na wygranie wojny informacyjnej z Mińskiem i Moskwą: – Za naszą wschodnią granicą trwa regularna prowokacja. Jej eskalacja może być na jeszcze wyższym poziomie. I używanie dzieci do tych prowokacji nie jest jeszcze ostateczną formą w tej kwestii.
– W strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców w Polsce przebywa obecnie 1490 osób – powiedziała w sobotę rzecznik SG ppor. Anna Michalska. W tej grupie najwięcej jest obywateli Iraku. – Tylko 44 proc, spośród cudzoziemców przebywających w ośrodkach złożyło wnioski o udzielenie ochrony międzynarodowej na terytorium Polski – podała Straż Graniczna.
Jak wyjaśniła ppor. Anna Michalska, „wszystkie ośrodki Straży Granicznej są strzeżone, gdyż przebywają w nich osoby, które nielegalnie dostały się na terytorium Polski. Osoby, które legalnie się dostają i składają wnioski o ochronę międzynarodową są w otwartych ośrodkach”.
RB / PAP / IAR / opr. ToMa
Fot. @Straz_Graniczna