– Szpital w Puławach od soboty powiększy liczbę dostępnych łóżek dla pacjentów covidowych. W środę w tej sprawie zebrał się sztab kryzysowy szpitala – powiedział dyrektor SP ZOZ w Puławach Piotr Rybak. W szpitalach w Dęblinie i Rykach nie ma już wolnych miejsc.
Jak poinformował w środę 27 października Piotr Rybak, szpital od dłuższego czasu ma zajęty cały pawilon C, przeznaczony do leczenia pacjentów covidowych. – Do tej pory korzystaliśmy z innych szpitali, ale dostaliśmy decyzję, że od soboty mamy rozwinąć 30 łóżek. Będziemy musieli sobie z tym poradzić. Dziś zebrał się sztab kryzysowy, który ma to ustalić. Faktycznie będą zmniejszenia przyjęć – przekazał Rybak.
Dodał, że na początku placówka pracowała jako oddział zakaźny i przyjmowała pacjentów z różnych stron. – Później wspomógł nas Dęblin i Ryki, wysyłaliśmy też pacjentów do szpitala tymczasowego w Lublinie, który też już ma sporo przypadków. Musimy zadbać o to, żeby pacjenci z naszego terenu otrzymali pomoc w puławskim szpitalu – stwierdził Rybak.
W puławskim szpitalu wśród pacjentów z COVID-19 przeważają pacjenci niezaszczepieni. Jak podkreślił dyrektor Rybak, według niego „ta proporcja jest 80 do 20”.
W 6. Szpitalu Wojskowym w Dęblinie, który do tej pory wspierał puławski szpital, zajęte jest całe trzecie piętro, gdzie znajduje się 15 łóżek covidowych, w tym jedno obserwacyjne i jedno respiratorowe. – Nie mamy już wolnych miejsc. Cały oddział jest zajęty na amen. Wolna jest tylko izolatka, ale zaraz pewno będzie pacjent i tam – powiedział dyrektor szpitala w Dęblinie Wojciech Zomer. Poinformował, że szpital w Dęblinie jest bardzo małym szpitalem i trudno jest wydzielić drogi brudne od czystych.
– We wtorek rozmawiałem z przedstawicielem wojewody. Na razie się bronię przed tym, ale może być tak, że będzie zamknięty cały szpital i wtedy będzie 58 łóżek tylko covidowych – powiedział Zomer. Obecnie w dęblińskiej placówce działa oddział wewnętrzny, internistyczny i laryngologiczny. – Dziennie mamy osiem, dziesięć zabiegów laryngologicznych. Jak zamkniemy ten oddział, to już nie zrobimy nic – dodał Zomer.
Wolnych miejsc nie ma też w Szpitalu Powiatowym w Rykach, gdzie zostało przygotowane 18 miejsc dla pacjentów covidowych, w tym dwa respiratorowe i trzy obserwacyjno–zakaźne. – W naszym szpitalu jest identyczna sytuacja jak w Dęblinie. Jeżeli jakiekolwiek łóżko nam się zwalnia, od razu kolejny pacjent jest tam lokowany. Sytuacja jest ciężka – powiedział prezes Szpitala Powiatowego w Rykach, Piotr Kienig.
Dyrektor SPZOZ w Łukowie, Mariusz Furlepa przekazał, że obecnie szpital przyjmuje jeszcze pacjentów covidowych. – W tej chwili mamy wykazane 44 łóżka – 25 łóżek na oddziale zakaźnym, 11 na oddziale wewnętrznym. Mamy też łóżka obserwacyjne i dwa łóżka respiratorowe, gdzie jedno jest już zajęte. Sytuacja jest bardzo dynamiczna, ale nie było jeszcze tak, że komuś odmówiliśmy – poinformował Mariusz Furlepa.
CZYTAJ: 8361 nowych przypadków koronawirusa, zmarły 133 osoby. 1632 chorych na Lubelszczyźnie
W środę 27 października Ministerstwo Zdrowia podało informację o 8361 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem, najwięcej na Mazowszu i Lubelszczyźnie. Na Lubelszczyźnie potwierdzono 1632 nowe zakażenia.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. archiwum