W miejscowości Siedliszcze odsłonięto pomnik poświęcony pamięci Żydów. Jego częścią są oryginalne macewy pochodzące z nieistniejącego dziś cmentarza żydowskiego przy ul. Leśnej.
– To symboliczne uczczenie tego miejsca – mówi Irena Hochman, która przyleciała z Nowego Yorku. – Moja mama urodziła się w Siedliszczu. Tutaj się wychowała i urodziła. Mój starszy brat również się tu urodził. Mama była strasznie załamana, jak tu przyjechałyśmy. Olbrzymia, zarośnięta góra śmieci z komarami takimi, że nigdy w życiu nie widziałyśmy takiego czegoś. Miała marzenie, żeby to z powrotem był cmentarz. Udało się, to jest cud. Niesamowity dzień. Marzeniem mojej mamy było, żeby był tu znak, że tylu ludzi jest tu pochowanych. To jest wielki dzień – dodaje.
– To symboliczne wydarzenie – mówi lubelski biskup Mieczysław Cisło. – Te cmentarze dzisiaj są zniszczone, zdewastowane, zapomniane. Nawet postawienie kilku macew w takim miejscu przypomina i w jakiś sposób uświęca je, żeby ci, którzy codziennie przechodzą obok, mieli szacunek dla niego. My Polacy jesteśmy praktycznie strażnikami grobów żydowskich na polskiej ziemi. Dlatego, że Żydów nie ma, a oni pozostają tutaj – dopowiada.
W ceremonii odsłonięcia wzięli udział goście z zagranicy, przedstawiciele rodzin potomków siedliskich Żydów. Upamiętnienie powstało z inicjatywy rodzin Niderman i Hochman przy wsparciu finansowym innych rodzin oraz przy współpracy Stowarzyszenia „Studnia Pamięci”, Friends of Jewish Heritage in Poland i Urzędu Miejskiego w Siedliszczu.
TSpi / opr. LysA
Fot. TSpi