Dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 2 im. Jana Kochanowskiego w Lublinie stworzą słuchowisko radiowe. Trwa wspólny projekt Polskiego Radia Lublin i Teatru im. Hansa Christiana Andersena w Lublinie pod tytułem „Dom to znaczy…”.
– Chcieliśmy dowiedzieć się, czym jest dla dzieci dom – mówi edukator teatralny Małgorzata Adamczyk z Teatru im. Hansa Christiana Andersena. – Zaprosiliśmy do współpracy Szkołę Podstawową nr 2 w Lublinie. Jedna klasa pracowała z dwójką aktorów od nas z teatru. Uczniowie wzięli udział w warsztatach teatralnych i storytellingowych. Podczas tych warsztatów wykonywali krótkie ćwiczenia, w których wyobrażali sobie, jak dom mógłby wyglądać z perspektywy różnych przedmiotów, które w nim „mieszkają”. Opisywali też najstraszniejszą sytuację w domu. Zastanawiali się, w których miejscach w domu się odpoczywa, a gdzie się pracuje czy spędza wspólnie czas. Okazuje się, że wnioski z tych rozmów są różne. Stereotypowo myśli się, że najwięcej bawi się w pokoju dziecięcym, a okazuje się, że czasem centrum domu jest kuchnia. Zastanawialiśmy się nad tym, jak to wygląda.
– Pod koniec było widać rozwijającą się wyobraźnię, emocje i uczucia dzieci – opowiada Alina Odrzywolska, nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej w Szkole Podstawowej nr 2. – Rozwinęły się także więzi w grupie. Pandemia spowodowała, że dzieci niby są razem, a jednak osobno. Inicjatywa wpłynęła więc dobrze na integrację grupy. Ponadto chcę zaznaczyć, że dzieciom łatwo jest mówić o przedmiotach. To dzieci epoki techniki. Natomiast o więziach i uczuciach jest już trudniej. W tych zajęciach, nie od razu, ale po licznych ćwiczeniach, to właśnie zaczynało wychodzić na wierzch. Bo jednak oprócz stołu czy łóżka, o których opowiadały, są też rodzice, jest razem spędzany czas.
– Dla mnie najważniejsze w domu jest jedzenie i picie – mówi jedna z uczennic. – Jest bardzo ważne, by wszyscy domownicy dobrze się czuli. Najważniejsza w domu jest rodzina – dodają kolejne uczennice.
– Uważam, że to temat, który trzeba rozwijać. W dzisiejszych czasach są zapracowani rodzice, duże domy, każdy ma swój pokój, każdy jest zamknięty, więc często jest tak, że wszyscy są razem, a jednak osobno – uważa Alina Odrzywolska. – Tutaj dzieciaki w pewien sposób wskazywały, że często są u siebie same w pokoju, bawią się, ale bywa też, że robią coś razem z rodzicami. Dla moich rodziców to będzie bardzo duża wskazówka, co robić i jak robić. Może wyjdzie, że nad czymś trzeba popracować, może trzeba spędzać razem więcej czasu, żeby było fajnie.
– To nie koniec, ponieważ teraz dzieciaki stworzyły krótkie historie, które zbierzemy w całość, a później przeczytają je rodzice – zapowiada Małgorzata Adamczyk. – Rodzice spotkają się na warsztatach teatralnych i przeczytają to, co dzieci wymyśliły. Dowiedzą się, czym jest dom dla ich dzieci. Rodzice to odczytają, a my nagramy. Mam nadzieję słuchowisko, że już niebawem pojawi się to na naszej stronie internetowej, ale przede wszystkim w Radiu Lublin podczas audycji „My rodzice” Magdaleny Lipiec-Jaremek.
– Ktoś mógłby powiedzieć, że słuchowisko dla dzieci trąci myszką. Ale nie, być może to będzie swego rodzaju lekarstwo na współczesny świat przestymulowanego dziecka – mówi dziennikarka Radia Lublin, red. Magdalena Lipiec-Jaremek, prowadząca audycję „My rodzice”. – Myślę, że przy tym słuchowisku, prezentowanym w naszej audycji, skupimy się na dwóch płaszczyznach: tej, która niesie jak najwięcej dobrego dla rodzica i dziecka, ale także tej artystycznej. Mówimy tu o wizji artystycznej dzieci, które przekuwają to na aktorów, rodziców i siebie samych. Wtedy właśnie pokazują się w tym słuchowisku.
Słuchowiska będzie można posłuchać już w następnym tygodniu we wtorek 19 października o godzinie 22.00 na antenie Polskiego Radia Lublin, a także na stronie Teatru im. Hansa Christiana Andersena w Lublinie.
InYa / opr. WM
Fot. teatrandersena.pl