Piłkarki ręczne MKS-u FunFloor Perły Lublin wywiązały się z roli faworytek i w wyjazdowym meczu ekstraklasy pokonały Start Elbląg 31:24 prowadząc do przerwy 16:12.
Najwięcej – aż 11 bramek – rzuciła Daria Szynkaruk, która przyznała, że rywalki stawiły spory opór: – W tej lidze nie ma łatwych spotkań. Każdy mecz trzeba wygrać, w każdym trzeba powalczyć, więc nie ma czegoś takiego, że łatwy mecz, trudny mecz.
Trenerka MKS-u Monika Marzec była zadowolona z wygranej. Chwaliła też drużynę gospodyń: – Przyjeżdżając tutaj byliśmy postawieni w roli faworyta, pretendenta do zwycięstwa w tym meczu i wygraliśmy ten mecz. Całej drużynie z Elbląga należą się duże brawa. Przed sezonem myśleliśmy, że będzie to trochę zespół do bicia, trochę outsider, a wyrwały punkty nawet tam, gdzie nikt się tego nie spodziewał. Cieszę się, że wywozimy trzy punkty.
W środę MKS w zaległym meczu zmierzy się na wyjeździe z Piotrcovią.
Biuro prasowe PGNiG Superligi/ AR
Fot. archiwum